Wpis z mikrobloga

@queenia: "Dlaczego w Wielkopolsce ludzie pocieszają się słowami: „Nie płacz, nie płacz,
kupię ci chechłacz”? Czy „chechłacz” to rodzaj lizaka?

Z chechłaczem jest problem. W różnych regionach oznaczał co innego, np. na
Śląsku kijankę – przyrząd do prania bielizny. W słowniku gwary warszawskiej XIX
w. chechłacz to tępy nóż. Stąd „chechłać” oznaczało „kroić tępym nożem”. Trudno
pomyśleć, by za pomocą tych przyrządów ktoś kogoś pocieszał. Spotkałam się też z
wyjaśnieniem, najbardziej