Wpis z mikrobloga

Widzieliście ostatnio we #wroclaw masowo pojawiające się billboardy "Poseł Czarnecki"? Też się zastanawialiście o którego Czarneckiego chodzi? No, okazuje się, że oficjalnie to billboardy europosła Ryszarda Czarneckiego, wg którego to "wyraz uznania dla mieszkańców". Nieoficjalnie (i zgodnie z rzeczywistością) to przedwczesna kampania jego syna, Przemysława. Ponieważ prowadzenie kampanii przed ogłoszeniem terminu wyborów jest niezgodne z prawem, panowie Czarneccy wymyślili taki manewr, że stary Czarnecki kupi za europarlamentarne pieniądze plakaty z samym nazwiskiem, bez imienia, i wtedy nie będzie wiadomo o którego Czarneckiego chodzi (zawsze będzie mógł powiedzieć, że to nie kampania, tylko podziękowanie dla wyborców).
Ech, mój kraj, taki piękny. :P Kopnijcie zatem: Czarnecki finansuje kampanię wyborczą syna za pieniądze z europarlamentu
#pis #wybory #bekazprawakow
  • 5
@aikonek: Nic nowego. Przed poprzednimi wyborami do sejmu nasz miejscowy piekarz - kandydat na posła - również jezzcze przed kampanią powystawiał w #!$%@? bilboardów ze swoim zdjęciem i napisem w sylu : 'Polecam świeży, wielkopolski chleb' i swój podpis. Oczywiście nie muszę dodawać, że kandydował z ramienia pisu. ;)