Wpis z mikrobloga

Właśnie wróciłem z przechadzki po Śródmieściu. Idę sobie Al. Jerozolimskimi i obrazek właściwie jak zawsze podobny… kilku bezdomnych proszących o drobne, trzech pijaków w bramie kończących któreś już tam wino, Pani chora psychicznie siedząca obok salonu Play i zaczepiająca przchodniów… Nagle z Poznańskiej wychodzi parka, świetnie ubrani, atrakcyjnie ludzie. Można powiedzieć, że nie pasują do brudnego chodnika i masy przetaczających się ludzi. Idę chwilę obok nich i słyszę rozmowę “Ty kur… co Ty mi tu pierdo…. #!$%@? mnie Twoje zdanie szmato, suko, dziwko, itd.” Generalnie nie pamiętam reszty słów ale były z “najwyższej półki”. Panna odpowiada “No daj już spokój, nie denewuj się tak, nic się nie stało”, a on na to “co Kur…. się nie stało, Ty #!$%@? suko, dziw…., kur….”. Ludzie, weźcie się opanujcie. Mój apel do facetów to wyluzujcie się trochę. W czasach w których ja się wychowywałem, też się przeklinało ale bez przesady. Jakiś elementarny szacunek do kobiety! Przecież to nasz matki, babcie, siostry, kuzynki, dziewczyny, koleżanki. Ja czasem mam wrażenie, że nie ma już dla nas ratunku. #!$%@?ąc od tego co się miedzy nimi zadziało wcześniej, uważam, że taka kobieta powinna natychmiast sprzedać takiemy frajerowi liścia i odejść od niego. Mój apel: #rozowepaski szanujcie się, nie pozwalajcie nikomu się tak do Was odzywać, #niebieskiepaski zachowujcie się kulturalnie w stosunku do kobiet, są pewne zasady więc trzymajmy się tego!
#oswiadczenie
  • 3