Wpis z mikrobloga

@mcfreak: mogę się z tym zgodzić, dlatego też na rynku pracy jest ich tak dużo. Lecz im trudniej znaleźć coś na lądzie niż mechanikom. Wizja siedzenia na mostku i drapaniu się po tyłku jest kusząca, jednak bliżej mi do silników niż do nawigowania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Abovd: właśnie nie rozumiem jak na statku można uprzykrzać sobie życie, zamiast postarać się wyluzować i sprawić, żeby praca przebiegała w przyjemnych warunkach, czy bycie dobrym naprawdę boli takich ludzi, czy po prostu pływają za karę?

Rozumiem jedynie sytuację gdy ktos jest wyjątkowym debilem
  • Odpowiedz
@karski: no właśnie ci którzy bywają kompletnymi debilami najbardziej irytują. Siedzi ci taki na przerwie, #!$%@? od rzeczy, wielki znawca świata, marynarz żeglugi wielkiej który całe życie spędził w porcie w Świnoujściu, drze mordę, przerywa bezczelnie każdy wątek, nawet jeśli kompletnie się w nim nie orientuje. #!$%@? co za baran, na samo wspomnienie aż mnie wzdryga.
Innym, ciekawym zjawiskiem jest awans. Akurat byłem świadkiem jednego awansu, gość z chiefa na
  • Odpowiedz
@Abovd: współczuję... a jeszcze bardziej tym, którzy muszą pływać z tak zwanymi polskimi Niemcami, nie mam zamiaru składać papierów do PŻM-u, najlepiej jakby wrzuciło mnie gdzieś z filipkami to myślę, że jakoś fajnie zleciałoby te kilka miesięcy
  • Odpowiedz
@karski: w takim razie życzę powodzenia i udanych rejsów! Na tankowcach widziałem że OSi nie mieli tak źle. Jedynie myjka po zdaniu ładunku, a tak to jakieś malowanie, albo konserwacja.
  • Odpowiedz
@Litu: trzeba być przygotowanym na taką sytuację, wypadki się zdarzają. Jakbym się bał że statki mogą zatonąć, to nie szedł bym na akademie morską.
@Wencik: poczekaj do końca, zrób parę rejsów, a przekonasz się sam jak to jest :)
  • Odpowiedz
@Abovd: a duża jest różnica (praca, zarobki itp) po inżynierce i po magisterce? bo ja w sumie planowałem tylko tez trzy lata przesiedzieć.
  • Odpowiedz
@Litu: dokładnie, łódź ratunkowa + tratwa. Łatwo dostępne kamizelki i kombinezony wodoodporne, plus rutynowe ćwiczenia z zakresu awaryjnego opuszczenia statku.
  • Odpowiedz
@Wencik: tego nie wiem, raczej różnica jest w tym co umiesz i jakie masz kwalifikacje. Lepiej chyba wygląda mgr MiBM niż inż, chociaż i jeden i drugi może być kompletnym dzbanem, lecz to wszystko prędzej przy później i tak wyjdzie przy pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz