Wpis z mikrobloga

Znowu mam przemyślenia egzystencjalne... że całe życie przepierd**am na PC.

Nikomu konkretnie nie pomogłem w czymś (czasem notatki w szkole/studia czy problemy komputerowe). Niczego konkretnego się nie nauczyłem o czymś kiedyś myślałem - nauka szybkiego czytania, nauka gry na keyboardzie (tylko najpierw go zdobyć...), nauka programowania, np. Javy, nauka C++ (mam tylko podstawy), podreperowanie siebie na siłowni (BMI norma, ale górna granica), chęć nauki włoskiego/rosyjskiego, nauczenie się pozostałych algorytmów do kostki Rubika (mam podstawy + część OLL i PLL), opalenie się trochę bo jestem blady, zrobienie czegoś dobrego do jedzenia innego niż jajecznica/ciasto 3bit/zapiekanka, zrobienie coś z moją paskudną mordą, postaranie się "wylogowania do życia i ludzi" (ani razu nie byłem na "osiemnastce", moja to tylko rodzina...). Nienawidzę takich przemyśleń, bo często nachodzą a pozbyć się trudno. Nawet kur... grać nie potrafię, bo tyle siedzę na tym PC a przeszedłem może 1/8 tytułów co ludzie którzy siedzą z 5x mniej ode mnie. Niektórzy Wiedźmina 3 już przeszli w 70h, a ja po ponad 150h mam go w 1/4. Czuję się do niczego. Jak ja czasem siebie nie lubię. Już wiem, że 1/4 nocka z głowy, bo nie zasnę z powodu owych przemyśleń. A pomyśleć, że ta #stuleja zaczęła się przez chędożone gimnazjum...

Aż mi się przypomniał jeden obrazek, kiedy kostucha z ukrycia stoi nad nerdem przy kompie i mówi "on i tak już życia nie ma" ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#pocieszciemnieprosze #przegryw #przymyslenia #feels #smutek #nocnazmiana #nerd #niepopularnaopinia
  • 12
@mentosh: dzięki... W sumie już to słyszałem... Gadałem z jednym mirkiem odnośnie stulei na pw abył poszedł do jakiegoś psychop... psychiatry czy coś, wygadać się albo co i np. w busie zapytać dziewczynę o godzinę albo co, ale tu brak czasu, tu moja duża "introwertyczność".

@MaddoxX1911: U mnie osiemnastka wyglądała jak zwykłe przyjęcie rodzinne urodzinowe. Od tyle.
@Atexor: to rusz dupe zamiast sie uzalac sie nad soba i #!$%@? o niczym, dalej siedzac przed tym kompem. to jest wasz najwiekszy problem, tylko stekacie i jeczecie jak małe dzieci, zamiast wziac sprawy w swoje rece.

zacznij od pracy nad ciałem, skoro jestes na granicy. zrobienie diety bedzie wymagac gotowania - jedno z Twoich postanowien. Sport troche Ci ozywi to smutne jak #!$%@? zycie, a jak zauwazysz efekty to poprawi
@Atexor: znam to uczucie, częste zresztą np w zawodach trochę oderwanych od rzeczywistości. mój wujek np który był fizykiem i miał dosyć duże osiągnięcia w tej dziedzinie ( np jeździł po świecie dawać wykłady) pewnego dnia w wieku 40+ stwierdził że jego praca nie pomaga ludziom i został prawnikiem lol
@estetka: "za pięć minut dwadzieścia jeden".

@mentosh: No właśnie ja kto mówią - najgorzej jest zacząć to wszystko, potem leci z górki. Najbardziej chciałbym się jak tak myślę pozbyć stulejarstwa, a reszta przyszłaby z czasem, ale od czasów paskudnego gimnazjum gdzie to było jedyne wyjście jakoś tak osiadłem, że nawet w liceum byłem nieufny ludziom na uboczu. W necie jakoś czuję się bezpieczniej.

Co do ciała - nieźle. Same ćwiczenia
@insanity1610: Mój znajomy informatyk z neta - miał spokojną pracę, tu posprowadzał kompy/serwery czy coś i pół dnia dla siebie... nudziło go to i pracuje teraz jako kierowca i dostawca mebli w jednym ze sklepów meblowych... Grunt to być zadowolonym z siebie i z tego co się robi, u mnie nawalają obie rzeczy i jakoś nie mam... sił/motywacji/energii/chęci aby to zmienić.
@estetka: tu nie o to chodzi, zresztą nie myślę o tym ani o prokreacji. Ciężko mi siebie pokochać, a co dopiero innych.

Można powiedzieć że czuję się trochę jak wiedźmin - teoretycznie bez uczuć, ale w głębi jakieś skrywający i skłonny do rozważań nad swoim jestestwem.
@Atexor:

No właśnie ja kto mówią - najgorzej jest zacząć to wszystko, potem leci z górki.


Czy ja wiem. Najbardziej ciezko to utrzymac systematycznosc. Przynajmniej ja mam taki problem, ze jak raz przestane przez kontuzje czy z lenistwa to potem robi sie z tego długa pauza i ciezko wrocic do rytmu.

Najbardziej chciałbym się jak tak myślę pozbyć stulejarstwa, a reszta przyszłaby z czasem


#shitwykopsays.

Najpierw to zajmij sie ciałem