Wpis z mikrobloga

@korbixon: Pewnie, że tak. Wszędzie tam gdzie istnieje cień szansy, zawsze znajdzie się ktoś zdesperowany lub bardzo wesoły i chętny. Wydaje mi się, że jest tylu bezrobotnych, że na każdy rodzaj oferty, która nie jest call center i akwizycją (czy marnie płatną pracą fizyczną 12 h) znajdziesz sporo chętnych
  • Odpowiedz