@extralion: dobry trener, trening 3x tygodniowo około godziny. Polecam wszystkim którzy do tej pory nie mieli okazji nauczyć się lub bali wody. Jak zaczynałem marzeniem było przepłynąć 200—300 metrów ciągiem kraulem. Teraz pływam kilometr bez problemu ale akurat dzisiaj miałem test na 600m. Najbliższy cel to kilometr w 20 minut.
@kodekscywilny: kilka osób na treningu. 50 zeta. Trener jest mistrzem Polski. Tanio nie jest, w sumie chyba tyle co korepetycje z innych zajęć chociaż pewnie to wszędzie indywidualne stawki. Dziś wiem, że było warto. Kondycja się poprawiła, sylwetka (wyprostowałem postawę bo dość mocno się garbie), odporność mi wzrosła, jakoś rzadziej przeziębienia mnie łapią.
Żabką dyrektorską umiałem. Strzałką na nogach wcale nie potrafiłem. Wstydziłem się na początku że taki stary koń walczy z wodą. Deseczka, makaron, przy brzegu machanie nogami. Kilka metrów na nogach to było wszystko. Bywały wątpliwości po drodze bo były tygodnie bez postępów ale trener uspokajał: zaufaj mi. I teraz wiem że miał racje.
@sezonowiec: Gratuluje, trenowalem kilka lat, wiec wiem, ze 600 m to rozgrzewka, ale co do wpisu szcześliwego mirka który pokonuje własne rekordy, ma to, w ile czasu robisz setkę?
@salvador5000: Nie musiałeś tego zaznaczać, można poznać po użyciu noska w emotikonce jak to miało miejsce w szalonych początkach Internetu
:-) -> :)
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora