Wpis z mikrobloga

@nieruchomy_poruszyciel: Ja też nie rozumiem w ogóle tych argumentów przeciwko Symfonii. Ostatnio ją skończyłem w końcu i uważam, że to bardzo dobra książka, bo autor zwraca uwagę na podstawy i wałkuje je do oporu aż zapamiętamy. Stara się także tłumaczyć z czego wynikają pewne rzeczy. Moim zdaniem do podstaw jest to świetna lektura jak chce się zrozumieć faktycznie o co chodzi.

A wyjątki to ja chyba gdzieś w symfonii akurat widziałem.