Wpis z mikrobloga

Siema, dawno mnie tu nie było ale płakać mi się chce i wypisać mi się trzeba..
Fakty i materiał:
http://www.tvn24.pl/krakow,50/smierc-na-wyciagniecie-reki-mezczyzna-topi-sie-na-kapielisku,549546.html
No jebło mnie…
I dobra, wiadomo, nie on pierwszy i nie ostatni…
ALE…
Ja w 2011r również walczyłam o życie… Bałtyk i 4 najgorsze minuty, których wrogi bym nie życzyła… ale mi się udało… ktoś zareagował…
Nie bez przyczyny mówią, że topielce giną w ciszy…
Tak tu było…Ja również nie krzyczałam chociaż „w głowie” wyłam i błagałam o pomoc… ale nie mogłam, nie miałam kiedy a z każdą chwilą brakowało mi na to sił…dramat
Najgorsza jest niemoc i pełna świadomość …
Okrutna śmierć…
Bardzo mu współczuję… BARDZO
`A jedyne co mogę to wstawić [*]
  • 23
  • Odpowiedz
@totalka: nie rozumiem jak mozna nie pomoc komus, kto ma jakies problemy z utrzymaniem sie na powierzchni wody. Przeciez to widac golym okiem z daleka, a co dopiero bedac kolo niego. Czy ludzie juz totalnie poglupieli?!
  • Odpowiedz
@obwarzan: a ile z nich już doświadczyłeś? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie wiem czy najgorsza (obstawiam, że raczej nie), ale rozumiem, że moment, w którym zdajesz sobie sprawę ze swojej bezsilności wynikającej np. z braku umiejętności pływania musi być straszny, a świadomość, że o własnych siłach nie dasz rady się z tego wydostać, w połączeniu ze stosunkowo długim czasem, który Ci pozostał do ostatniej próby zaczerpnięcia powietrza
  • Odpowiedz
@Pertaseth: ja się topiłam w morzu i teraz to już wiem, że choćby nie wiem co to "wbrew logice" jak najbliżej dna trzeba próbować się znaleźć bo jest szansa, że prąd cię wypchnie... podkreślę, nie wiem jak to jest w rzece czy innych zbiornikach ale u mnie zaczynał się sztorm (dobra wiem, kto się wtedy kąpie ;?) i fale nakrywały się (instynktownie próbuje się być na powierzchni a to błąd, woda
  • Odpowiedz
@totalka: nie wiem, ale przeciez po nienaturalnym ruchu tego czlowieka widac, ze cos jest nie tak. Wprawdzie mam uprawnienia ratownika wopr i moge to zauwazac predzej, ale i tak nie wydaje mi sie, ze takie zachowanie jest latwo zignorowac
  • Odpowiedz
@Choir: jak widać, zinterpretować wcale nie jest łatwo. Musiało go widzieć kilkanaście osób, kilka przepłynęło koło niego, koleś z materacem właściwie nad nim, sekundy po tym jak ten się schował pod wodą.

Nie wierzę, że nikt by nie pomógł. Jeśli nie ratując, to chociaż krzycząc i podnosząc alarm. Koleś na materacu mógł po prostu podać mu ten materac albo korzystając z tego, że sam jest wygodnie nad wodą alarmować innych.

Wydaje
  • Odpowiedz
@totalka: bo się wszyscy naoglądali słonecznych patroli i myślą że człowiek chlapie i krzyczy 5 minut przed utonięciem. Chłodna głowa to najlepsze co można mieć w kryzysowych sytuacjach i po prostu rozsądek - nie pływać w morzu jak zaczyna się sztorm czy jak ostrzegają o prądach wstecznych a Ty nie wiesz jak sobie z tym poradzić, uważać na rzekach bo są jeszcze bardziej zdradliwe, nie kozaczyć. Ja pływam dobrze ale mam
  • Odpowiedz
@totalka: wiem co przezylas sam sie conajmniej 2 razy w zyciu topilem. Raz za guwniaka kuzyn mnie niechcacy przytopil podczas jakiejs glupiej zabawy. Drugim razem juz majac kolo 18 lat poszlismy ze znajomymi nad wode. Jako, ze nigdy nie umialem plywac to nie wchodze dalej niz kilka krokow do wody. Wszedlem i nagle sie okazalo ze pare krokow od brzegu byl duzy uskok gdzie sie poslizgnalem, polecialem do gory nogami i
  • Odpowiedz
@totalka: nie rozumiem jak mozna nie pomoc komus, kto ma jakies problemy z utrzymaniem sie na powierzchni wody. Przeciez to widac golym okiem z daleka, a co dopiero bedac kolo niego. Czy ludzie juz totalnie poglupieli?!


@Choir: sam jestem kiepskim pływakiem, moja pomoc musiałaby ograniczyć się do zawołania kogoś albo topielce byłyby dwa
  • Odpowiedz
@sezonowiec: ile ty masz lat? 13??? niech cię pewność nie zgubi...nie jeden ratownik, zawodowy pływak czy inny "jeżdżący na zawody" najzwyczajniej w świecie się utopił..nie ma reguły
  • Odpowiedz
@totalka: 18 i tez jestem ratownikiem, mam juz za soba tyle kilometrow w wodzie, ze mam prawo sie jej nie bac i nic Ci do tego Ty zazdrosny i zawistny rozowy pasku xD. Pływanie na srodku jeziora lub rzeki to dla mnie pikuś :>
  • Odpowiedz