Wpis z mikrobloga

@gram_w_mahjonga: juz na miejscu :) nie rozbilismy sie, chociaz myslalam, ze sie rozbijemy, bo samolot byl w polowie pusty, to juz byl poczatek historii "a w sumie nie tak zle, ze sie rozbili, mogl byc w koncu pelny, a tam tylko troche umarlo.." :) hahaha mialam tez taka mysl :D rozkleilam sie tylko przy starcie praktycznie, pozniej nawet spalam z 30 minut., ale nie trzeslo mocno :)