Wpis z mikrobloga

Gdzie jest moje #!$%@? #60groszyzawpis, trochę się ich już zebrało.
To oczywiste, że PiS też ma młodzieżówki i też prowadzi zorganizowane akcje przeciwko PO, ALE w tej (zasłużonej) fali hejtu to promil, no i ludzie, to mówi gość z opcji, która jest piescioszkiem większości największych mediów...
@jigsaw96: Może zacytował, może go zmyślił. Cytowanie anonimów ma to do siebie, że nikt nigdy się nie dowie, czy to rzeczywiście cytat. Stąd, jeżeli zdecydował się na napisanie tych słów powinny być traktowane jak jego własne. Swoją drogą, w takich zabiegach specjalizuje się wyborcza i tvn, gdy chce kogoś opluć, a brak dowodów "Dostaliśmy list od pana Pawła z Kielc, pragnącego zachować anonimowość, który widział, jak Korwin wraz z Wiplerem gwałcą
@acowarddiesathousandtimes: Wiem, że nie musi, ale w tym wypadku uważam, że ma. Jako polityk powinien sobie zdawać sprawę, jak będzie wyglądać cytowanie przez niego wypowiedzi, w której zwolennicy (zwolennicy, nie politycy) konkurencyjnej partii są określani jako #!$%@?. Według ciebie politycy mogą sobie teraz w mediach cytować pełne wyzwisk listy od "zaniepokojonych wyborców"?
@nick-smith: chyba nie ma prawa, ktore tego zabrania, wiec uwazam, ze jest to superzreczny sposob przekazywania pewnych tresci, ktorych normalnie w swoim imieniu, ze wzgledu na wizerunek, nie mozna glosic.Tak jak w tym przypadku - botoks-man pewnie sam to napisal. Ale na to dowodu nie ma i nie mozna go oskarzyc, ze "kogos nazwal skurywysynem", bo to w koncu tylko list, z ktorego trescia on sie dzieli
@acowarddiesathousandtimes: No właśnie o to chodzi, że zręczny ten sposób to jest chyba dla osób pokroju prezydenta bula i jego świty. Co, z tego że oficjalnie go nie można oskarżyć, ludzie poczuli się obrażeni i opluci przez polityka. To, że udaje on, że to wcale nie on ich opluł, bynajmniej nie polepsza jego wizerunku. Nie wiem, może fakt, że to się wydarzyło w internecie utrudnia ci zrozumienie, co tu się wydarzyło,