Od blisko dwudziestu lat w głowach uczonych dojrzewa idea wystrzelenia w przestrzeń kosmiczną czegoś, co najprościej określić można mianem kapsuły czasu. Taką ma się stać sztuczny satelita Ziemi, KEO, który ma samodzielnie powrócić na naszą planetę za 50 tysięcy lat.
Nazwa sondy powstała w wyniku analizy najpopularniejszych języków świata. Na jej podstawie wybrano takie właśnie połączenie liter, które jest możliwie najprostsze do wymówienia w każdym z nich. Kapsuła ma zawierać przede wszystkim wiadomości od mieszkańców Ziemi, które może wysłać każdy z nas, w dowolnym języku. Zrobić to można tutaj.
Poza pozdrowieniami, satelita zabierze jednak ze sobą w przestrzeń także kilka innych, z naukowego punktu widzenia znacznie bardziej wartościowych rzeczy. Przede wszystkim będą to próbki powietrza i wody. Wyniesie też na orbitę diament z zamkniętą wewnątrz kroplą ludzkiej krwi i wygrawerowany na jednej z jego ścianek ludzki genom oraz zawartą w formie cyfrowej encyklopedię, zawierającą pełną, aktualną wiedzę ludzkości. Wszystko oczywiście odpowiednio zabezpieczone przed uderzeniami mikrometeorytów i promieniowaniem kosmicznym.
Co ciekawe, KEO nie będzie wyposażony w żaden silnik korekcyjny czy urządzenia do kontaktu z Ziemią. Po wyniesieniu na orbitę, jej wysokość będzie się bardzo powoli zmniejszać, aż w końcu spadnie on ponownie na powierzchnię planety. Aby nasi bracia z przyszłości byli w stanie łatwo odnaleźć, wytworzy sporą zorzę.
Choć trudno osądzać, co zastanie powracająca na Ziemię sonda, pewnych jest przynajmniej kilka rzeczy: za 50 tysięcy lat okres obrotu naszej planety wokół własnej osi wydłuży się o około sekundę. Gwiazdą najbliższą Ziemi nie będzie już Proxima a Alfa Centauri a w międzyczasie to miano dzierżyć będą dwie inne: Ross 248 i Gliese 445. O minimalne wartości wzrośnie też jasność Słońca, Ziemianie postarają się przetrwać kolejną epokę lodowcową a nocne niebo, na które będą patrzeć, na skutek ruchu własnego gwiazd zmieni się znacznie.
Nazwa sondy powstała w wyniku analizy najpopularniejszych języków świata. Na jej podstawie wybrano takie właśnie połączenie liter, które jest możliwie najprostsze do wymówienia w każdym z nich. Kapsuła ma zawierać przede wszystkim wiadomości od mieszkańców Ziemi, które może wysłać każdy z nas, w dowolnym języku. Zrobić to można tutaj.
Poza pozdrowieniami, satelita zabierze jednak ze sobą w przestrzeń także kilka innych, z naukowego punktu widzenia znacznie bardziej wartościowych rzeczy. Przede wszystkim będą to próbki powietrza i wody. Wyniesie też na orbitę diament z zamkniętą wewnątrz kroplą ludzkiej krwi i wygrawerowany na jednej z jego ścianek ludzki genom oraz zawartą w formie cyfrowej encyklopedię, zawierającą pełną, aktualną wiedzę ludzkości. Wszystko oczywiście odpowiednio zabezpieczone przed uderzeniami mikrometeorytów i promieniowaniem kosmicznym.
Co ciekawe, KEO nie będzie wyposażony w żaden silnik korekcyjny czy urządzenia do kontaktu z Ziemią. Po wyniesieniu na orbitę, jej wysokość będzie się bardzo powoli zmniejszać, aż w końcu spadnie on ponownie na powierzchnię planety. Aby nasi bracia z przyszłości byli w stanie łatwo odnaleźć, wytworzy sporą zorzę.
Choć trudno osądzać, co zastanie powracająca na Ziemię sonda, pewnych jest przynajmniej kilka rzeczy: za 50 tysięcy lat okres obrotu naszej planety wokół własnej osi wydłuży się o około sekundę. Gwiazdą najbliższą Ziemi nie będzie już Proxima a Alfa Centauri a w międzyczasie to miano dzierżyć będą dwie inne: Ross 248 i Gliese 445. O minimalne wartości wzrośnie też jasność Słońca, Ziemianie postarają się przetrwać kolejną epokę lodowcową a nocne niebo, na które będą patrzeć, na skutek ruchu własnego gwiazd zmieni się znacznie.
#kosmos #mirkokosmos #fizyka #astronomia #ciekawostki #piszeestel
źródło: comment_bVQvdm5Nh3MMC3ETKF9Ea7eNJXQsMReV.jpg
PobierzFajne te sondy w kształcie talerzy ( ͡° ͜ʖ ͡°)