Wpis z mikrobloga

Mirki, potraficie wywoływać szum w uszach na zawołanie? #kiciochpyta
Zawsze śmieję się z siebie w duchu, kiedy wykonując jakąś głośną czynność w nocy automatycznie to robię i wydaje mi się, że dzięki temu jest ciszej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Chciałam dowiedzieć się jak to się odbywa, co wtedy dzieje się w uchu ale niestety nie wiem jak/gdzie szukać (sama nie wiem jak to robię, stawiam na mięśnie bo po dłuższym "wywołaniu" czuję takie zmęczenie jak po długim napinaniu mięśnia) . Google tylko wywala milion stron o tym jak radzić sobie z szumami, jakie są ich przyczyny, czego mogą być objawem itd. Ktoś jest w stanie to wytłumaczyć lub polecić jakąś książkę/artykuł/cokolwiek? #medycyna
  • 28
  • Odpowiedz
@Stach93: Z psychiką wszystko u mnie w porządku :)
@MasterYoda: Nie wykluczam tego, jednak wydaje mi się, że to ucho. Ciężko mi to określić (może dlatego nie potrafię znaleźć nic w internetach ( ͡° ʖ̯ ͡°) ), to takie jakby zatykanie ucha bez użycia rąk, a efektem jest lekki szum. Kiedy wychodzę spod prysznica i to robię czuję "chlupotanie" w przewodzie słuchowym.
  • Odpowiedz
@Nyana: Ja myślę, że szumi ci w uszach stale, tylko dzięki zjawisku habituacji i przystosowania nie zwracasz na to uwagi, natomiast gdy celowo kierujesz swoje skupienie na ten szum, to go słyszysz.
  • Odpowiedz
@Nyana: To raczej jakieś mięśnie przy uchu. Pewnie dociskają kanalik : )
Też tak "potrafię", aczkolwiek nigdy mnie nie naszła zajawka na dokładne zbadanie tego zjawiska.
  • Odpowiedz
@tHoePs: Mogłabym się zgodzić, gdyby nie to, że od dwóch godzin moje skupienie jest skierowane na szum i słyszę go tylko kiedy go "wywołam" fizycznie :P
@luke-play: Co za ulga - nie jestem jedyna! Już zaczęłam się poważnie zastanawiać nad swoim zdrowiem psychicznym, mimo że jeszcze pół godziny temu byłam przekonana, że wszystko ok :P
  • Odpowiedz
@melody: Chyba przybliżyłaś mnie trochę do rozwiązania bo czytając o trąbce Eustachiusza natknęłam się na mięsień napinacz podniebienia miękkiego, który napina się między innymi w trakcie ziewania. No i tak sobie poziewałam i wydaje mi się, że podczas ziewania występuje to "zatykanie ucha" o które mi chodzi :D
  • Odpowiedz
@Nyana: no to myślałam, że każdy tak potrafi ;D
#protip jeśli masz "zatkane ucho" po piciu czegoś, kichnięciu, whatever, to napinasz te mięśnie i od razu przechodzi. ja właściwie tylko do tego tych mięśni używam.
  • Odpowiedz
@melody: Też tak myślałam, jednak ostatnio rozmawiałam o tym z koleżanką i wyszło, że ona nie umie. Może to jak z ruszaniem jedną brwią :P
  • Odpowiedz
@Nyana: albo uszami. ja mam tak akurat z oczami. każdy niby tak umie, jak się zamyśli, to widzi rozmazany obraz, a ja sobie ustawiam soczewkę oka według kaprysu albo okularów, które akurat przymierzam, i widzę ostro przez każde kolejne do iluś tam dioptrii.
  • Odpowiedz
@aifeme: Jak wygrzebałeś ten wpis? :D
Coś podobnego ale chyba nie aż tak niski. Jakbym miała porównywać to kiedy podłączam słuchawki do telefonu (i nic nie leci) to przez chwilę szumią podobnie.
  • Odpowiedz
Przypomina dźwięki binauralne zasada ta sama dźwięk koniecznie falowanie i tonacja lekko zmienna tak jak powyżej mi pomaga wytrzeszczenie oczy przy zamkniętych powiekach zmiana rytmu przy zacisnieciu szczęki i jak wiecie już co jest grane :D
@aifeme:
  • Odpowiedz