Wpis z mikrobloga

Mała refleksja na temat ostatnich dwóch debat z udziałem kandydatów na urząd Prezydenta RP. Moim skromnym zdaniem był to festiwal żenady, i słabizny politycznej jaką mamy w Polsce. Czy w moim kraju na serio nie ma ani jednej charyzmatycznej osoby która mogłaby pełnić ten urząd?
Szybko w myślach przewertowałem kto mógłby kandydować, żeby godnie nas reprezentować za granicą. No chyba jedyny silny gracz na którego oddałbym głos to Radosław Sikorski, ale wtedy szybko go skojarzyłem z obecnym rządem i mi przeszło...
Tak więc. Nie odddam głosu na nikogo lub oddam głos nieważny. Nie chce brać udziału w tym festiwalu kolesiostwa, obłudy i kłamstwa. Czekam z niecierpliwością na wybory parlamentarne. Tam będzie szansa na jakąś realną zmianę. #duda #komorowski
#wybory #polityka
  • 5
Szybko w myślach przewertowałem ...silny gracz na którego oddałbym głos to Radosław Sikorski


@Zborro: masz rację, lepiej idź na grilla albo graj w wieśka, jesteś niebezpiecznym przykładem tego, że demokracja to ustrój niebezpieczny i szkodliwy.
@zgnily: Natomiast ty wyrywasz zdania z kontekstu. Czyżby #60groszyzawpis? Zamiast napisać coś konstruktywnego, to #!$%@? coś o grillu...
Zaproponuj kogoś kto twoim zdaniem byłby dobrym prezydentem, a może mnie przekonasz? Ja jestem jednym z tych w którego oczach żaden kandydat nie znalazł uznania, stąd powyższy post.
@Zborro: Atakuję tutaj bardziej demokrację niż ciebie. Uważam że to absurd,oczekiwać od ludzi by inwestowali swój czas aby śledzić rzetelnie to co się dzieje w polityce. Ludzi którzy interesują się tym co kształtuje życie szerszej grupy społecznej jest może max 10%, reszta ma własne problemy, mniej lub bardziej poważne. Nie rozumiem jednak tego, że dzisiaj łatwiej jest dzielić się dziwną opinią, niż przeznaczyć czas na szukanie różnic między wariantem A i
@zgnily: Jako obywatel mam prawo wyboru. Ba, chce je mieć, bo tylko tak będę w jakimś stopniu w stanie kreować przyszłość, ale wybieranie między dżumą a cholerą to nie jest wybór. Nie jestem politologiem, ani specjalistą od stosunków międzynarodowych (chociaż Polacy uważają się za specjalistów od wszystkiego) i staram się patrzeć na politykę poprzez obserwacje i wydarzenia codzienne.
Moim zdaniem urząd prezydenta nie jest od obiecywania młodym ludziom godnej pracy, wsparcia