Wpis z mikrobloga

Pociągi Oinasza 13: Ty51
Po jednodniowej przerwie walimy z grubej rury: Ty51, czyli najcięższy wyprodukowany w Polsce parowóz. W latach 50. w związku z intensywną odbudową i rozbudową przemysłu wzrosło w Polsce zapotrzebowanie na lokomotywy zdolne prowadzić ciężkie pociągi towarowe. W 1953 na taśmy produkcyjne trafił Ty51, zwany żargonowo staliniec. Osiągający 2160 koni mechanicznych i ważący ponad 100 ton (bez tendra) mógł ciągnąć składy o masie 2500 ton z prędkością 60 km/h. Wyprodukowano 232 egzemplarze, z czego 24 dla górnictwa. Parowozy te nie trafiły jednak na swój czas - w związku z postępującą elektryfikacją i motoryzacją kolei trafiły one do prac manewrowych, powszechny był też widok ogromnego stalińca ciągnącego 2 wagony osobowe w relacji regionalnej. Wobec oczywistej nieekonomiczności tego typu prac Ty51 już w latach 70 zaczęły masowo trafiać do rezerwy długotrwałej PKP i strategicznej wojskowej rezerwy parowozowej. Po likwidacji tej ostatniej w latach 80 masowo kasowano parowozy tego typu - miejscem, w którym przetrwały najdłużej, były kopalnie piasku. Ty51 pracowały tam do 1992 roku. Do dziś przetrwało 13 parowozów tej serii, jednak żaden nie jest sprawny. Ty51-223 sfotografowałem 26.07.2014 w Wolsztynie. Ten egzemplarz rozpoczął swoją służbę w Piotrkowie Trybunalskim, następnie służył w Warszawie, Siedlcach, Dęblinie, Zbąszynku i Kostrzynie, a służbę skończył w 1997 w Wolsztynie.
#pociagi #pociagiboners #ty51
Pobierz
źródło: comment_NkNvbrLkkdZEIvoVYnzby3YStM0BgrQf.jpg
  • 2