Wpis z mikrobloga

@policjaa: Ja zdawałem rozszerzoną matematykę i fizykę, wybrałem kierunek, który mi się nie spodobał, ale zrezygnowałem dosyć "późno". Zmuszałem się do chodzenia na zajęcia i do nauki, kolokwia i egzaminy jakoś zdawałem, aż w końcu postanowiłem, że #!$%@?ę to wszystko. Teraz będę zaczynał od zera na innej uczelni oraz kierunku i tej decyzji akurat nie żałuję. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Z maturą możesz zrobić podobnie - pójdziesz