Wpis z mikrobloga

Tak sobie myślę.
O niektórych ludziach mówi się, że są tajemniczy.
A może po prostu tajemniczość bywa maską na nicość.
Pytani o to dokąd i skąd zmierzają czują się atakowani, próbują się bronić lub kontratakować, uciekając od odpowiedzi i przyznaniem się przed sobą, że tej odpowiedzi nie ma. Jest pustka, brak marzeń, codzienność, lipa. Obnażana odpowiednim pytaniem. A gdy rozmówca nie zrozumie go, drugie z rzędu naprowadzające staje się serią, kanonadą. Hur dur, daj mi spokój, nie przytłaczaj, a w domyśle - bo się ugnę, nie oprę bo nie ma o co.
Jest tylko pustka.
#filozofia #niewiemjaktootagowac #rozkminy #przemyslenia
  • 8
  • Odpowiedz
Bywa jak piszesz. Ale bywa tez tak ze tajemniczość to sposób obrony przed ujawnieniem podłego charakteru, nie tylko nijakiego. Łatwiej im cos zdobyć udając przez chwile kogoś pozytywnego, grać kogoś kim nie sa, niż ukazując swe całe oblicze.
  • Odpowiedz
@prusi: faktycznie, brakuje trochę kontekstu - jako rozmowy z kimś, z kim masz bardzo dobrą relację, i nie chodzi o to aby mu przyklasnąć, ale faktycznie dowiedzieć się na czym mu zależy, a jemu nie zależy na niczym
  • Odpowiedz
@Taiffun: jak zwykle w takich rzeczywistość jest trochę bardziej skomplikowana, w wielu przypadkach jest pewnie tak jak mówisz, ale są też inne. np. ktoś ma marzenia, cele, ale z powodu niskiej samooceny myśli, że każdy uzna je za głupie. inna sytuacja: miał to przemyślane, ale pierwsze niepowodzenia pokrzyżowały mu szyki i teraz jest to dla niego bolesne. ciężko uznać te dwa przykłady za pustkę (co nie znaczy, że popieram ich
  • Odpowiedz