Wpis z mikrobloga

#stan #finanse #deficyt #ke #nadzor Biurokraci Brukseli zdjęli z Polski pętlę finansową

"Trzeba zakończyć z fałszywą grą, w której ludzie udają, że pracują, a państwo udaje, że płaci" - powiedział Leszek Balcerowicz w 1989 roku w Sejmie. Problem w tym, że dobre państwo "udaje, że płaci" niezmiennie przez 25 lat wolnej, niepodległej… Nie żałuje tylko sobie i swoim.

Z ogromną ulgą przyjęliśmy poluzowanie – faktycznie zdjęcie - pętli nakazowej Brukseli w sprawach finansowych Polski. Komisja Europejska ogłosiła koniec nadzoru nad rządowymi finansami. Odtąd będą już mogły rosnąć pensje urzędników ministerialnych, kadr instytucji państwowych, jak służby zdrowia, nauczycieli, policji, wojskowych, itp. Decyzja KE zapadła, po tym, jak rządowi udało się trwale zbić deficyt poniżej 3 proc. PKB. Udało się, więc Bruksela zdjęła z Polski procedurę nadmiernego deficytu, ale dziwnie zbiegło się to z zapowiedzią przymusu przyjmowania imigrantów z Afryki.

Komisja Europejska rozpoczęła trzymanie rygorów procedury finansowej przeciwko Polsce, sześć lat temu, bo deficyt finansów publicznych przekraczał wtedy dozwolone 3 procent PKB. Rząd w Warszawie zaczął go redukować, aż udało się zejść poniżej limitu, co potwierdziły najnowsze dane brukselskiej Komisji. "Deficyt w Polsce będzie niższy niż 3 procent PKB i obniżenie jest trwałe" - mówił we środę 13 maja w Brukseli, minister finansów Mateusz Szczurek. Dlatego Komisja zdecydowała się zakończyć twardą procedurę przeciwko Polsce.

Taka procedura - to nic innego, jak dyscyplinowanie kraju przez Komisję i ścisły nadzór nad finansami. Teoretycznie, według ustaleń, za niestosowanie się do zaleceń w redukcji deficytu, Bruksela może nałożyć na kraj, kary finansowe, albo wstrzymać wypłatę części funduszy inwestycyjnych. Jednak do tej pory jeszcze nigdy się na to nie zdecydowała. Cierpi natomiast wizerunek kraju. Procedura nadmiernego deficytu podważa jego wiarygodność, bo oznacza, że Komisja nie ufa działaniom rządu i musi je monitorować – wyjaśnia komentator portalu dziennik.pl.

Należy zauważyć, że zdjęcie rygorów w naszym deficycie, jest raczej teoretyczne lub przynajmniej częściowe. Komisja Europejska, zdejmując go wskazała jednocześnie na słabości istniejące w Polsce, które stoją na przeszkodzie w rozwoju konkurencyjności gospodarki - dowiedziało się wczoraj nieoficjalnie Polskie Radio. Bruksela zaprezentuje w swoim czasie coroczne rekomendacje dla państw członkowskich.

Wczorajsze zalecenia dla naszych rządzących, nie są niczym nowym, ani zaskoczeniem, bo już wcześniej Komisja Europejska zwracała Polakom na to uwagę. Toteż wczoraj ponownie zarekomendowała likwidację KRUS-u, czyli ulubiony kęsek "politycznej strawy" PSL i ponownie wziąć na celownik umowy śmieciowe. Bruksela miała również wskazać Polsce słabo rozwiniętą infrastrukturę transportową i zarekomendować realizację inwestycji w mocno zaniedbaną sieć kolejową.
Źródło: gospodarka.dziennik.pl.

Stanisław Cybruch

Na zdjęciu ilustracyjnym - Minister Finansów Mateusz Szczurek.
Foto: polskieradio.pl.google.com.
stanislaw-cybruch - #stan #finanse #deficyt #ke #nadzor Biurokraci Brukseli zdjęli z ...

źródło: comment_MB1cXUxDQJLduNqr0DzGDPoDX5TpQ9Sq.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz