Wpis z mikrobloga

#stan #zdrowie #lekarz #polska Kadra lekarska kruszeje. Wkrótce jej zabraknie

"Państwo, które nie dba o nauczycieli i lekarzy, może już się zlikwidować" – twierdzi dziennikarka i pisarka Katarzyna Grochola. Lekarzy żaden rząd nie nosił na rękach, ale dziś jest tak w tym zawodzie, że zawiedzionym pacjentom w kraju, ręce opadają.

Tak źle nigdy nie było w polskiej służbie zdrowia, jak teraz, w grupie lekarzy. Zawsze było trudno w finansach na zdrowie, ale nawet w PRL po wojnie, takiego dramatu, jak teraz nie było. To wynalazek dzisiejszy – dwuletnie i dłuższe kolejki do specjalistów. Za kilkanaście lat nie będzie nas miał, kto leczyć – alarmują media.

Połowa specjalistów ma ukończone 50 lat. Wśród pediatrów luka pokoleniowa jest nieodwracalna – podaje serwis portalu dziennik.pl. Trzeba powiedzieć to jasno: duża część młodych lekarzy, w wolnej, demokratycznej, niepodległej… - opuściła kraj, wybrała emigrację.

Przecież młodzi lekarze nagle się nie zapadli w czarną dziurę. Polacy dają szanse młodym, zdolnym, obiecującym kształcić się za darmo, czyli z naszych podatków, a młodzi - po zdobyciu zawodu, często też specjalizacji lekarskiej - uciekają tam, gdzie widzą lepsze możliwości dalszego rozwoju, w znacznie godniejszych warunkach płacy i pracy, niż w Polsce. Efekt taki, jaki widać i możliwy za kilkanaście lat.

Sytuacja z lekarzami jest szczególnie dramatyczna, gdy weźmiemy pod uwagę strukturę wiekową, w poszczególnych dziedzinach medycyny. Z dokładnej analizy Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL), do której dotarł DGP, wynika, że najstarsi są specjaliści medycyny lotniczej (średnia wieku 67 lat) i diagności laboratoryjni (63 lata). Wiek tych ostatnich szczególnie niepokoi, bo właśnie ich uznaje się za wąskie gardło sytemu medycznego - w całym kraju jest ich zaledwie 260.

Pod względem wieku, do 60-tki zbliżają się również reumatolodzy, otolaryngolodzy i gastroenterolodzy dziecięcy. Ich średnia wieku wynosi 57 lat. Tylko o rok mniej ma przeciętny pediatra, ginekolog i neurolog dziecięcy. Średnio 55 lat ukończył polski chirurg. Brakuje w tym krótkim zestawieniu informacji, o aktualnej liczbie studentów medycyny i ewentualnych deklaracjach specjalizacji. Nie ma też wiedzy, jak rząd chce zapobiegać narastaniu tej alarmującej sytuacji, jaka istnieje już wśród lekarzy.

Jeno jest pewne - zapaść wiekowa w kadrze medycznej - to efekt emigracji lekarzy; według szacunków, do pracy za granicę wyjechał w ostatnich latach, co 10. z nich. Ale nie tylko o to chodzi.

– To również zaniedbania w systemie kształcenia. Wydatki publiczne na ten cel przez lata były cięte. Jedyny pomysł rządu, czyli likwidacja stażu, nie rozwiązał problemu – uważa prof. Stanisława Golinowska z Instytutu Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

Skutki luki pokoleniowej, która powstała w tym zawodzie, już wkrótce zaczną odczuwać dotkliwie pacjenci. Popyt na pracę lekarzy, będzie gwałtownie rósł, bo społeczeństwo się starzeje. Tymczasem - ze względów demograficznych - dostęp do specjalistów będzie coraz trudniejszy. Efektem tego będą dłuższe kolejki i gorsza opieka zdrowotna.

Z analizy Naczelnej Rady Lekarskiej wynika nadchodzący dramat: w takich dziedzinach medycyny, jak: reumatologia, chirurgia dziecięca, pediatria czy położnictwo, już powstała trwała luka pokoleniowa. – Jeśli nic się nie zmieni, w perspektywie kilkunastu lat, liczba lekarzy w kraju zmniejszy się o 10 procent – prognozuje Romuald Krajewski, wiceprezes NRL.

W obliczu tak trudnej i poważnej sytuacji, po nagłośnieniu sprawy przez media, dziś na godziny popołudniowe, premier Ewa Kopacz zapowiedziała konferencję poświęconą wsparciu dla młodych lekarzy. To tak, jak z pożarem… Każdy strażak dobrze wie – lepiej zapobiegać, niż gasić.
Źródło: zdrowie.dziennik.pl.

Stanisław Cybruch

Na zdjęciu ilustracyjnym - Pediatra - dobry lekarz dla malucha.
Foto: planeria.pl.google.com.
Pobierz stanislaw-cybruch - #stan #zdrowie #lekarz #polska Kadra lekarska kruszeje. Wkrótce j...
źródło: comment_gWtlrUZip7i93dUMzZpaArkXg9GrBh8S.jpg