Wpis z mikrobloga

wykopki, jest pytanie - czy ktoś z Was dojeżdza do pracy wiecej niz 20km? Czy takie dojazdy na dluzsza mete maja sens ? Dostalam propozycje zeby 3x w tygodniu dojezdzac 40km, dwa pozostale dni na miejcu no i nie wiem co robic..przeraza mnie wizja tych dojazdow ale z drugiej strony to tylko 3 dni...


#gorzkiezale
  • 15
@Krankola:

40km * 2 strony * 3 dni w tygodniu * 4 tygodnie w miesiącu = 960km
960km / mniej więcej spalanie 10l / 100km = 9,6l
9,6l * ~4,5 za benzynę = 480pln

do tego dochodzi przynajmniej 6h tygodniowo na dojazdy bo raczej będziesz tam jeździć w godzinach, w których większość jeździ do pracy czyli nie ma co liczyć na szybsze tempo, co daje 24h na dojazdy miesięcznie.

Tak więc
@nasedo: a jak to jest, czy pracodawca nie ma przypadkiem obowiazku zwrocic chociaz części kasy za dojazdy ?
Generalnie zarobie tam ciut wiecej niz zarabiam pracujac 5 dni na miejscu - co wiecej dojezdzajac mam szanse na jakąś podwyżkę, zostajac tylko na miejscu nie bardzo. Wszystko wyglada kuszaco ale boje sie troche tych dojazdow, wiem jak to potrafi byc meczace szczegolnie jak przyjdzie zima - a na miejscu mam blisko i
@orian: narazie jest to niewielka różnica w kasie, ale mam obiecane że jak wszystko bedzie ok to bedzie cos extra i to mnie troche i kusi (bo zostajac na miejscu nie mam na to szans i to jest pewne) ale z drugiej strony boje sie, że połasze sie na to 'extra' a okaże sie ze to bedzie trzy pindziesiąt.. i bedzie płacz( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Krankola: To zależy od tego jak bardzo ufasz pracodawcy, jeżeli ufasz + masz możliwość w razie czego zmiany pracy na taką bez dojazdów, to niewiele ryzykujesz. Jeżeli utknąłeś z pracodawcą, to będzie to decyzja, która może Ci utrudnić życie. Dla mnie dojazdy 1h-1.5h w autobusie firmowym o bardzo wysokim standardzie były bardzo męczące, nie tak chciałem swój czas spędzać.