Wpis z mikrobloga

@pawiel_: Taka logika sprawdza sie w przypadku, gdy co roku jest tak samo trudna. W tym przypadku osoba za slaba, by dostac sie w poprzednich latach moze sie z latwoscia dostac w roku trudnej matury, gdyz mimo, ze w porownaniu do swoich rowiesnikow napisala slabo, to ma wysoki procent w porownaniu do tegorocznych kandydatow.
@RedBulik: Faktycznie, dziwne to i bez sensu. Ciekawe jakie są obiektywne kryteria przeliczenia ocen ze starej na nową maturę przy rekrutacji i czy zmiana ogólnego poziomu jednej z nich wpływa na proporcję przyjętych kandydatów z techników vs z liceów. Z tego co pamiętam, na UJ kiedyś posiadacze starej matury musieli pisać dodatkowe egzaminy, by załapać się na listę rankingową stworzoną na podstawie nowej matury.
@pawiel_: Cały czas posiadacze starej matury muszą pisać egzaminy wstępne na większości uczelni, bo oni otrzymywali oceny zamiast wyniku procentowego przeliczanego na punkty (czy na odwrót). Dlatego w przypadku nowej i starej podstawy nie będzie zmiany systemu rekrutacji.