Wpis z mikrobloga

Jak ktoś jest ciekawy zachowania polaków za granico, to opiszę historie z wczoraj. Ja rozumiem nie oddać fajek, bo wszyscy, których znam palą albo ruskie lub kręcone, więc moje Lucky Strike to dla nich rarytas był, ja rozumiem #!$%@? mi połowy skrzynki szparagów, tuż to prawie 10 euro, ja to wszystko jestem w stanie zrozumieć, ale #!$%@? kraść łyżeczki ze wspólnej stołówki? No #!$%@?, jak tak można?

#emigracja #cebula #polaczkibiedaczki #hacerzagranico
  • 18
  • Odpowiedz
@PoProstuMichal: Normalnie, miesiąc temu kupili łyżeczki i pracownicy zajebywali co jakiś czas, wczoraj rano były cztery, a na popołudniowej przerwie już tylko trzy, do tego długopisy kradną, no #!$%@?
  • Odpowiedz
@Dj_Lysol: Dodaj do tego żel pod prysznic, zapomniałem zabrać z łazienki i ktoś #!$%@?ł. Szkoda, że jestem taki #!$%@? i sam nie biorę tych żeli co oni zostawiają, miałbym już z 3 -4 :(
  • Odpowiedz
@onkel: Kupiłem gumowe rękawiczki i tylko kilka dni z bólem musiałem się męczyć, ale teraz już mam spokój. Jedynie muszę coś dobrego kupić na bąble, które zamieniają sie w strupy i to brzydko wygląda na uszach
  • Odpowiedz