Wpis z mikrobloga

Przeraża mnie naiwność pana Kukiza i jego wyborców którzy myślą, że JOW'y coś zmienią. Skończy się na tym, że nowe ruchy obywatelskie będą miały mniejszą szansę na dostanie się do sejmu a dominacja dzisiejszych dwóch partii nie pozwoli na żadne zmiany w Polsce.

Szczytna formuła jaką chce przedstawić Kukiz - "to obywatel będzie nad politykiem", "polityka bliżej ludzi", w rzeczywistości nigdy się nie wydarzy! Taki delikwent wybrany poprzez JOW'y będzie wciskał kity te same co obecni politycy (ludzie! Ja chciałem dobrze! Chciałem przepchać ustawy które obiecałem ale co ja mogę sam zrobić jak reszta polityków nie chce mnie poprzeć!). Poza tym ile ludzi interesuje się polityką, żeby odpowiedniego kandydata spośród siebie wybrać? Lokalna telewizja i gazeta wylansują odpowiednie osoby na które należy oddać głos - ot cała zmiana.

Przeraża mnie naiwność samego Kukiza. Gość wierzy w to, że nie musi się znać na niczym, no bo jak już zostanie prezydentem to on sobie dobierze grono ekspertów którzy za niego zrobią całą robotę.
A ja chcę się zapytać w jaki sposób pan Kukiz będzie w stanie stwierdzić czy dana osoba jest kompetentna? Kto zdecyduje jacy ludzie się do niego zgłoszą? Wreszcie w jaki sposób będzie w stanie stwierdzić czy eksperci nie wciskają mu kitu?

Polityka jest brutalna, paskudna, wyrachowywana, bezlitosna a on i jego wyborcy liczą na to, że JOW'y coś zmienią. Polacy nie dojrzali do obecnej demokracji a co dopiero do JOW'ów.
Przykładem dobrze to pokazującym są tutaj głosy po ostatniej prezentacji kandydatów na prezydenta (bo o debacie nie można tutaj mówić).

Ludzie - niczym dzieci gotowi są zmienić swoje zdanie na temat kandydatów o 180st. tylko pod wpływem emocji. Wystarczy, że człowiek odpowiednio zagra na ich emocjach pięknymi słowami o wielkości i dobrobycie a już są kupieni. Gotowi są oddać swój głos na kogoś kto nigdzie się nie sprawdził i nie wiadomo dokąd zmierza. Potrafią zrezygnować człowieka tylko dlatego, że na starość ma problem z wymową (a przecież oceną człowieka na podstawie wyglądu zewnętrznego kierują się dzieci!).

Pragnę przypomnieć, że to Korwin postulował o zabronienie uchwalania budżetu z deficytem.
To on pisał, że Ukraina wyrzekając się głowicy jądrowej straciła suwerenność.
To on mówił o tym, że Amerykanie maczali swoje palce na Majdanie.
To on nieprzerwanie wierzy w to co mówi i dowodzi to niezmiennymi poglądami oraz konsekwentnymi próbami objęcia stanowiska prezydenta aby coś w tym kraju zmienić.
Ma wiedzę i doświadczenie gotowe aby objąć to stanowisko.
A mimo to część ludzi jest w stanie z niego zrezygnować bo to ciągle za mało, bo nie jest idealny, nie jest taki jakiego oni chcą żeby był, nie jest Jezusem.

Wreszcie, przerażają mnie ludzie gotowi oddać swój głos na kogoś tak sztucznego jak Duda, czy Ogórek. Produkty PR swoich sztabów wyborczych, którzy wyuczeni jak na egzamin powiedzieli tyle i tylko tyle co im kazano powiedzieć.
Ot cała demokracja - narzędzie do sterowania tępą masą ludzi na szkodę całego narodu a w interesie wąskiej grupy beneficjentów. Jeżeli decyzję na kogo głosować podjąłeś pod wpływem emocji - to wiedz, że to właśnie ty jesteś tą tępą masą którą tak łatwo sterować i przez którą tak ciężko coś tutaj zmienić (a ludzie nie mogą zrozumieć jak większość może być głupia).
Żegnam.

#polityka #kukiz #kowalski #korwin #duda #ogorek #itd #debata
  • 13
@Tosiek14: Lel no właśnie nie wychodzi dobrze. W tym sensie, że i tak wygrywają duże partie i to one rządzą. A jeżeli przez dobrze rozumiesz gospodarkę i globalny wizerunek kraju to może i tak, ale to nie zasługa małych, antysystemowych partii bo JOWy je wykluczyły. To samo będzie u nas. Bez jow to korwin może liczyć przy 5% na całkiem pokaźną liczbę mandatów. A z JOWami to będzie miał on, wipler