Wpis z mikrobloga

@michal_misiek: Byłem już na wielu pogrzebach, nie żebym lubił tam chodzić bo nie należy to do przyjemności, ale jeszcze bardziej denerwują mnie ludzie którzy nie umieją się zachować podczas tej ceremonii. A to sobie poplotkują,pośmieją się gdzieś tam pod nosem, komentują innych przybyłych czy samego zmarłego lub wdowe/wdowca po nim.
  • Odpowiedz
@forvel: Masz rację. Mnie chyba najbardziej wkurza to, gdy przy modlitwach (jeszcze przed przyjazdem księdza i zamknięciem trumny) niektórzy nie potrafią pół godziny wysiedzieć w ciszy. Nikt nie każe im się modlić ale jakąś powagę chwili i wyczucie czasu warto mieć.
  • Odpowiedz
A ja lubię chodzić na pogrzeby bardziej niż na wesela. Poza tym nie rozumiem dlaczego istnieje w religii chrześcijańskiej przymus tej "grobowej" atmosfery. Przecież trzeba się cieszyć, że człowiek odszedł do lepszego świata. Jak się wierzy oczywiście. Jak nie, to po co pogrzeb. No chyba, że chodzi o chwilę ciszy w pomieszczeniu gdzie leżą zwłoki już upięknione, upudrowane, przyszykowane do ładnego kremowania. Wtedy rozumiem i pochwalam.
  • Odpowiedz