Wpis z mikrobloga

Życie silniejsze od strachu (przed promieniowaniem)
Kto chce zwalczyć nową inicjatywę, nowy rodzaj pożywienia czy nowe źródło energii wie, że najlepszą bronią jest straszenie ludzi. Tak było przy zwalczaniu pierwszych parowozów, samochodów, ba, nawet przy zwalczeniu kanalizacji miejskiej jako dzieła „szarlataneryi w celu wytępienia ludności słowiańskiej nad Wisłą”[1]. Po strach, jako swą najskuteczniejszą broń, sięgnęli też przeciwnicy energetyki jądrowej twierdząc, że tereny skażone przez awarie reaktorów w Czarnobylu i Fukushimie pozostaną martwe przez setki i tysiące lat. Słowo Hiroszima stało się synonimem kompletnego zniszczenia o niewyobrażalnej liczbie zachorowań na raka wskutek promieniowania. Nawet normalnie pracujące elektrownie jądrowe miały zdaniem przeciwników powodować zachorowania na raka i białaczkę, szczególnie białaczkę dziecięcą, bo przecież najbardziej martwimy się o zdrowie naszych dzieci.

(...) Czasy panowania handlarzy strachu zbliżają się ku końcowi. W Unii Europejskiej Wielka Brytania daje przykład zdecydowanego wprowadzania energii jądrowej do swego miksu energetycznego, na równych prawach z wiatrem i słońcem, a Komisja Europejska akceptuje to postepowanie. W krajach poza europejskich, szczególnie w cierpiącej na brak energii Azji, elektrownie jądrowe cieszą się pełną aprobatą i budowane są nawet w biednych i przeludnionych krajach, jako źródła taniej energii, produkowanej przy zachowaniu czystego powietrza, wody i gleby.

Stany Zjednoczone zdecydowanie stawiają na rozwój energetyki jądrowej, rząd USA udziela gwarancji na inwestycje jądrowe i trwa budowa nowych bloków jądrowych dużej mocy. Świadectwem ostatecznej przemiany na szczeblu polityki gospodarczej jest wydane w marcu 2015 roku polecenie prezydenta USA nakazujące amerykańskiej administracji, by używała tylko czystej energii z wiatru, słońca i reaktorów energetycznych małej i średniej mocy (SMR). Ta decyzja Baraka Obamy oznacza, że rząd najpotężniejszego mocarstwa na świecie uznał energię jądrową za równie czystą i pożądaną jak energia z OZE. Życie – potrzeby społeczeństwa, któremu trzeba dostarczyć taniej i czystej energii – bierze górę nad przesądami i mitami szerzonymi przez handlarzy strachu. Energia jądrowa – stabilna, tania i czysta energia przyszłości – odzyskuje swą należną pozycję w energetyce światowej.


#mikroreklama #nauka #zainteresowania #energetyka #technologia #elektrowniaatomowa
BaronAlvon_PuciPusia - Życie silniejsze od strachu (przed promieniowaniem)
Kto chce ...

źródło: comment_UQRjRz0Hx1FR5iOX3vtZ6elPUExt5nhp.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
@przemek6085: u Niemców rezygnacja z energetyki jądrowej była decyzją czysto polityczną podjętą przez będące wtedy u żłoba "zielone" partie, przy zdecydowanym sprzeciwie fachowców od energetyki, którzy nawet nie tyle protetsowali, co walili sie pięścią w czoła. I co prawda nie śledzę tematu zbyt mocno, ale wiem od zaprzyjaźnionych Niemców, że odbija im się to czkawką i coraz silniej się tam mówi o tym, jak bardzo zła to była decyzja.
  • Odpowiedz
W dojczlandzie przy niekorzystnych warunkach pogodowych dla OZE włączane są wszystkie, nawet najstarsze, elektrownie węglowe (typowa czysta technologia). Wszystko po to, by nie było wyłączeń albo blackoutu :P
  • Odpowiedz