Wpis z mikrobloga

@tusiatko: tym o których wiesz może i tak, ale to że ktoś zaprojektował twoją lokówkę czy suszarkę tak żeby się szybko popsuła, albo przyoszczędził na częściach po to żeby za długo nie działała, albo to, że parę firm się ze sobą zgadało żeby osiągnąć odpowiednią cenę, albo to samo zrobili sprzedawcy, albo to, że dostałaś sprzęt po naprawie, albo, że twoja kiełbasa została umyta bo już śmierdziała, a do jej produkcji
@tusiatko: często bywa tak, że się nawet nie zorientujesz, że Twój drink ma za mało wódki, albo, że ta wódka jest chrzczona, albo Twój kotlet jest mniejszy niż zamawiałaś i kucharz z kelnerem przycięli na tym kilka złotych
@dreaper: Co do drinka to nie boj zaby, orientuje sie, a jak sie zorientuje to juz nie przychodze do takiego baru ;) A co do kotleta to nie wiem jakiej ma byc wielkosci, oceniam czy sie najadlam czy nie. Jak sie najadlam to jest spoko, a jak sie nie najadlam to tam nie wracam.