Wpis z mikrobloga

@Dydo89: do dubaju. rano zagrajcie w tenisa w burj al khalifa (w którym musicie wynająć apartament prezydencki), potem weź ją do jakiejś dobrej restauracji, zamów don perignona, żeby mieć czym popić po białych truflach. a wieczorem wynajmijcie jacht i oglądajcie gwiazdy przy dobrym kubańskim cygarze. ja bym tak zrobił (tylko nie wiem, czy 1000 zł by mi wystarczyło)