Wpis z mikrobloga

Ten dom jest położony w Nanning w południowych Chinach. Na wyburzenie nie zgadzają się właściciele. Według chińskiego prawa nie można zburzyć czyjejś posiadłości bez zgody obu stron (...a w Polsce można - jest od tego specjalna ustawa). Lokalne chińskie gazety twierdzą, że jest niezamieszkały, a walka o ten teren trwa już ponad dekadę. To pozostałość po wiosce, która została tu przeniesiona w latach 90.

W Chinach, gdzie podobnych historii jest coraz więcej, takie ostańce zwą domami-gwoździami. Bo wystają i trudno je usunąć, niczym uparte gwoździe. Historie "gwoździ" trafiają do internetu, który śledzi ich walki z urzędnikami. Władze zwykle stosują różne formy nacisku, by wymusić zgodę właścicieli na przyjęcie proponowanej rekompensaty. Odcinają np. wszystkie media lub rozpoczynają rozbiórkę, gdy mieszkańców nie ma w domu...albo po prostu rozpoczynają budowę dookoła "ostańca" licząc że właściciel nie wytrzyma presji.

Warto dodać, że Chińska Republika Ludowa od stosunkowo niedawna uznaje prywatną własność nieruchomości swoich obywateli. Od 2007 roku rząd ma prawo wywłaszczyć tylko w przypadku, gdy odbywa się to w interesie publicznym - nie do końca jednak wiadomo, co to znaczy. Ustawa nie reguluje także kwestii, czy "interes publiczny" obejmuje prywatne inwestycje mieszkaniowe. Stąd właśnie pojawiające się coraz częściej w chińskim krajobrazie domy-gwoździe.

Będzie więcej zdjęć - wróć tu za chwilę...

#ciekawostki #chiny #stahs #historiajednejfotografii (kilku tym razem:)
stahs - Ten dom jest położony w Nanning w południowych Chinach. Na wyburzenie nie zga...

źródło: comment_mXGlmtli46MopQpiqytT6Jh5zs04zRxL.jpg

Pobierz
  • 27
  • Odpowiedz
W tym przypadku nie chodzi o dom, lecz o... grób. Tak, inwestor postanowił zbudować osiedle na terenie, na którym pochowany był człowiek. Właściciele grobowca i deweloper nie potrafili dogadać się co do wysokości odszkodowania, w związku z czym budowla powstawała wokół 10-metrowego kopca...
stahs - W tym przypadku nie chodzi o dom, lecz o... grób. Tak, inwestor postanowił zb...

źródło: comment_rN4ZK6fEgzEYnGfb4gu2dLJhXX9FsxFZ.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Chiński 70letni "miejski partyzant", broni swój dom przy pomocy koktajli mołotowa zwróćcie uwagę, że nie mogą nawet ruszyć wraku samochodu jego córki:
stahs - Chiński 70letni "miejski partyzant", broni swój dom przy pomocy koktajli moło...
  • Odpowiedz
@stahs: Ja bym tam się zgodził pod warunkiem, że mi dadzą w powstającym budynku lokal o powierzchni użytkowej nie mniejszej niż ma burzony budynek i zwolnienie z opłat za ten lokal na 3 pokolenia w przód.
  • Odpowiedz
Według chińskiego prawa nie można zburzyć czyjejś posiadłości bez zgody obu stron (...a w Polsce można - jest od tego specjalna ustawa).

Od 2007 roku rząd ma prawo wywłaszczyć tylko w przypadku, gdy odbywa się to w interesie publicznym


@stahs: to się w końcu zdecyduj czy można czy nie można.
Najśmieszniejsze jest jednak co
  • Odpowiedz
@stahs: Takie przypadki sa szczegolnie ulubione przez partie chinska, bo w calej skali budownictwa jest to igla w stogu siana, ale maja bardzo duzy potencjal na rozprzestrzenianie sie w mediach chinskich, a i czesto miedzynarodowych, tworzac "pozytecznych idiotow", ktorzy pieja, jaka to w Chinach wolnosc i cud gospodarczy. Gdyby za to ten dom chcial glosno krytykowac partie, to na drugi dzien siedzialby w wiezieniu albo obozie:)
Najczesciej sie jednak rozchodzi
  • Odpowiedz