Wpis z mikrobloga

@nie_jem_grzybow: Zerknij może na statystykę asyst, zanim zaczniesz rzucać #!$%@?.

Znam kilku piłkarzy, którzy osiągnęli więcej od kryśki.

Chyba w innej galaktyce. Messi i Ronaldo są przynajmniej poziom wyżej od zawodników światowego topu. Można ich nie lubić, ale deprecjonowanie ich osiągnięć ze względu na swoje uprzedzenia jest śmieszne.

EDIT: Żebyś nie musiał szukać - CR jest drugim asystentem w lidze z ilością 15 asyst.
  • Odpowiedz
w każdym wpisie dotyczącym Realu Madryt pojawia się twój wpis


@ElCazador: ok. łącznie chyba w czterech od początku mojej obecności tutaj.
Tak jeszcze zapytam... grałeś w piłkę kiedyś, nawet na podwórku? Czy cristiano nie zachował się tutaj jak typowa samolubna #!$%@??
no właśnie...
  • Odpowiedz
@ElCazador: absolutnym wzorem czego? Sportowej postawy? Gratuluje idola :D

Przegrywać (chociaż w tym przypadku wygrywać) z godnością też trzeba umieć. Można dążyć do perfekcji bez machania łapami i strzelania fochami na prawo i lewo.
  • Odpowiedz
@Minieri: Ronaldo ma specyficzne podejście do samego siebie, które akurat w piłce nożnej jako grze zespołowej jest takie sobie. Mówię tu o jego perfekcjoniźmie. Wystarczy obejrzeć coś więcej o nim niż mecz. Facet ma trochę manię na punkcie osiągnięcia doskonałości w swoim fachu, co z jednej strony jest w porządku (każdy sportowiec powinien dążyć do jak najlepszego siebie) z drugiej niefajnie to wygląda z perspektywy gry w zespole. Chyba nawet
  • Odpowiedz
@Sojerr: miałem pisać to samo, ten facet po prostu stawia sobie poprzeczkę coraz wyżej i jak widać brak strzelonej bramki w meczu to dla niego osobista porażka. A co do strzelania fochów to chyba ci piłkarze są na tyle profesjonalistami, że sprawa zostanie szybko zapomniana. Emocje ludzka sprawa.

  • Odpowiedz
@Sojerr: Chłopie, ja mam "trochę" więcej niż 15 lat i może dlatego właśnie to wszystko co ty ubierasz w pseudointeligenty (sorry) bełkot ja wyrażam prostym i bardzo dobrze opisującym go dwuwyrazowym określeniem, które oddaje dokładnie to samo co ty piszesz. Tzw. skrót myślowy.

ma specyficzne podejście

o jego perfekcjoniźmie

z drugiej niefajnie to wygląda z perspektywy gry w zespole

jego przeróżne reakcje, tupanie, załamywanie rąk
  • Odpowiedz
@Sojerr: gdyby Ronaldo robił burgery, to by był o nim film dokumentalny jako o najlepszym burgermistrzu na świecie, vide Jiro śni o sushi. Tymczasem jego ogromne zaangażowanie i wysiłek w pracę jest odbierane jako narcyzm. To nie jest tak, że Ronaldo jest zły, że kumpel strzelił bramkę, a nie on. Dla niego nie ma różnicy między tą sytuacją, a taką, gdzie piłka po prostu przeleci za nim. Brak bramki to
  • Odpowiedz