Wpis z mikrobloga

Mirki, Mirabelki, jest sprawa. Otóż chodzę na siłownię w ramach w-fu na uczelni. Wszystko było super, póki nie zagadałam do jednego chłopaka. Ot taka zwykła niezobowiązująca pogawędka. Od tamtej pory na każdych zajęciach za mną chodzi i się patrzy. Nie, że tak normalnie. Po prostu czuję się OBSERWOWANA. Myślałam, że to tylko złudzenie, ale gdy idę ćwiczyć w jedną część sali, zaraz on idzie tam za mną. Nawet mój kolega zwrócił na to uwagę xD Jakoś mi tak niezręcznie zapytać tego gościa: "Dlaczego się na mnie patrzysz?". Jak więc żyć?
#pytanie #jakzyc
  • 10