Wpis z mikrobloga

@michcio: pomimo ze nie mam problemu ze zrozumieniem amerykanow (na poczatku mialem problem z akcentem na bronxie)
To w manchesterze ludzi za #!$%@? nie moglem zrozumiec. Znaczy cos tam rozumialem ale az sie przerazilem ze tak belkocza. Podobno w Liverpoolu jest jeszcze gorzej. Troche przegryw bo po 2 latach w US nawet nie wpadlem na to ze moge kogos nie zrozumiec w UK ;) Na szczescie w londynie bylo juz troche