Wpis z mikrobloga

Kilka dni temu odbyłam taką rozmowę, był to oddział stacjonarny sklepu z telefonami komórkowymi w moim mieście, aplikowałam na stanowisko sprzedawcy/ doradcy klienta.

Przyznam, poszukuję pracy na podobnym stanowisku od jakiegoś czasu na pół etatu, kiedy Pan do mnie oddzwonił z zaproszeniem na rozmowę, bardzo się ucieszyłam.
W trakcie widać było, że Pan był bardzo zadowolony, mam doświadczenie na podobnym stanowisku, znam biegle angielski i komunikatywnie niemiecki, posiadam status studenta.
Na sam koniec Pan zadał mi pytanie o treści mniej więcej "Jaki Pani zdaniem jest najlepszy telefon dostępny na rynku, przy zachowaniu racjonalności ceny, który z czystym sercem poleciłaby Pani niezdecydowanemu klientowi?"
Zgodnie z własnym sumieniem odpowiedziałam, że najlepszy stosunek jakości do ceny mają według mnie telefony z serii Galaxy i Galaxy Note, że są odpowiednie dla wszystkich, nawet najbardziej wymagających klientów biznesowych, świetnie sprawdzają się w każdej sytuacji. Następnie nastąpiło krótkie porównanie poszczególnych modeli.

Pan się trochę zagotował, cierpko zakończył naszą rozmowę i stwierdził, że nie powinnam oczekiwać na telefon. Przyznam, trochę mnie zatkało, przecież było tak dobrze!
Zapytałam Pana czym argumentuje swoją decyzję, przecież był na początku bardzo zadowolony.
Pan zrobił się czerwony i prawie wykrzyczał:
-I Pani się jeszcze pyta dlaczego?! Przecież Pani jest niekompetentna! Każdy głupi wie, że najlepszy telefon to iPhone!
#pasta #piekielni
  • 3