[darowiec]

Wraca sobie człowiek ze spaceru z psem, przy klatce bloku spotyka pięknego #rozowegopaska takie 10/10 #wouldbang. Kilkukrotna wymiana spojrzeń i nagle się ona odzywa, okazuje się, że się znamy, do podstawówki nawet razem chodziliśmy, ona mnie ledwo poznała, ja ją tym bardziej, krótka rozmowa, wydaje się sympatyczna. Czar prysł gdy rzuciła tekstem "bo mam tutaj taka gazetkę, może Cie zainteresować...". Czar prysł, ja się zorientowałem gdzie leży podstęp, nikt nie jest dla mnie miły o ile czegoś ode mnie nie chce. Niby #przegryw ale i mały #wygryw.

[RidgeForrester]

@darowiec: co to za gazetka? strażnica?

[darowiec]

@RidgeForrester: Ehe, gdyby ulotki z lidla roznosiła, to jeszcze bym jakoś podtrzymał rozmowę i nie ewakuował się w trybie natychmiastowym ;)

[Kiedys_Mialem_Fejm]

@darowiec:

nikt nie jest dla mnie miły o ile czegoś ode mnie nie chce.

Radzę się przyzwyczajać. Każdy człowiek tak działa może oprócz przyjaciół i najbliższej rodziny

[darowiec]

@Kiedys_Mialem_Fejm: wiem o tym doskonale. To jest jedna z moich dwóch głównych zasad. Druga jest taka ze nigdy od innych niczego nie chce i tego samego oczekuje od innych.