Wpis z mikrobloga

Wszystkie 13 odcinków już za mną, więc mogę się podzielić opinią. Daredevil z Netflixa to serial, przy którym produkcje ze stajni DC wyglądają jak tani cosplay nagrany przez amatorów. Wiem, teoretycznie, target tych seriali jest inny, Netflix daje inne możliwości... ale w sumie, co mnie to jako widza obchodzi? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zamiast taniej opowiastki której żenadę fabularną musiałem tłumaczyć sobie tym, że oglądam dzieło na podstawie komiksu, dostałem mroczną, wiarygodną i nie idącą na idiotyczne kompromisy opowieść.

Wreszcie czuć, że główny bohater też jest człowiekiem z krwi i kości, z własnymi problemami, poważniejszymi niż ten którą z kilku lasek które się wokół niego kręcą przelecieć. I co najbardziej mnie zaskoczyło-niejednowymiarową, niejednoznaczną postacią jest także Wilson Fisk, znakomicie zagrany przez Vincenta d'Onofrio. Do tego stopnia, że niekiedy kibicowałem mu o wiele bardziej niż Murdockowi. Ogromne wrażenie robią także sceny walki, kręcone bez krótkich ujęć, a finałowy pojedynek z drugiego odcinka to już mistrzostwo świata. Przez to, ze Matt często obrywa nie gorzej niż jego wrogowie, czuć wagę tego wszystkiego a nie tak jak w Arrow, gdzie pojedynki wyglądają jak w teatrzyku dla dzieci.

Nie wszystko poszło jednak idealnie-wielu recenzentów chwaliło relacje Matta z przyjaciółmi, mi z kolei nie przypadły one do gustu. Ich śmieszkowanie to taka marna i nieśmieszna wersja któregokolwiek serialu z banda znajomych a la Friends lub HIMYM. Jakby starali się być cool, ale średnio im to wychodziło. Choć na szczęście brak tutaj dramy rodem z Mody na Sukces której tak dużo w serialowym uniwersum DC. Momentami także Vincent d'Onofrio grał na zbyt wysokich tonach i jego sposób mówienia stawał się denerwujący. No i były także chwile, w których czuć się dało komiksową ułomność scenariusza. Ostatecznie jednak, dostałem najlepszy jak dotąd serial na podstawie komiksu, który przeciętny człowiek może obejrzec bez krzywienia się, Mroczny, dojrzały z wielowymiarowymi postaciami-klimat robi tu lwią część roboty. 8/10

#ogladajzwykopem #seriale #komiks #komiksy #dc #marvel #daredevil #kino #film
  • 5
  • Odpowiedz
@Rience93: wiem, że raczej nie był on duszą towarzystwa, ale tutaj chyba chcieli z niego zrobić takiego błyskotliwego nerda który rzuca chwytliwe one-linery, co wyszło dosyć żenująco. Karen z kolei daleko to takiej elity #logikarozowychpaskow jak Skyler czy Laurel, ale też mnie denerwowała.
  • Odpowiedz
Ich śmieszkowanie to taka marna i nieśmieszna wersja któregokolwiek serialu z banda znajomych a la Friends lub HIMYM


@Ten_tego: Mi się ich śmieszkowanie kojarzy z tym co ja ze znajomymi robimy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • Odpowiedz