Wpis z mikrobloga

Takie #coolstory
Lata temu mialem w liceum jebnietego typeczka od infy. Dodatkowo ziomus byl moim wychowawca. Duzo by pisac o samym gosciu, ale to nie o nim.
Pewnego dnia z powazna mina oznajmil nam, ze "on ma kontakty, on wie, bo jest taki #!$%@? zajebisty, ze po miasteczku chodza typeczki i sprawdzaja legalnosc oprogramowania". Zasial panike taka ze nawet moja mama chciala kupic mi windowsa:) W miescie nie dostales win xp, czy tam vista. Jako ze w zyciu podchodze raczej sceeptycznie do komunikatow takich #!$%@? to glosilem wszem i wobec, ze to fake, a gosc po prostu dorabia instalujac windowsy ulomnym uzytkownikom.
W niedziele jak co niedziele obiad u babci + familiada. Przed wyjsciem z domu dalem status na gg "2 kompy #!$%@?+ 10k w plecy". Zezarlem pysznego schaboszczaka poprzedzonego rosolkiem. Posluchalem Karola, trafilem ze 2 najwyzej punktowane odpowiedzi i powrot do domu.
Odpalam kompa, 43 wiadomosci "jak to" "kto to" "#!$%@?". Usmialem sie strasznie odpalilem smialo cs 1.6 i slysze dzwonek do drzwi. Rodzice na dole wiec sie nie przejalem. Nagle tata krzyczy, policja!
No to ja #!$%@? wszystkie dyski z wszystkich kompow odpinam niczym ninja i na strych je chowam. Wchodza panowie policjanci. -Ziomeczku mlody zabrali ci komputer? -eee, no nie. -To dobrze jak cos to nie wpuszczaj, nie oddawaj bo to oszusci.
Okazalo sie ze ktos mial wujka policjanta i sprzedal moj status na komende xD
  • 6
@fooczak: to było w czasach, jak człowiek jeszcze nie znał prawa...
Do znajomego znajomego, spoko ziomka takiego wbili psy bo ktoś im #!$%@?ł narkotyki. No i nic nie znaleźli, to zabrali kompa, bo stwierdzili, że o tym też był donos. I ziomek miał 20 k w plecak... a te #!$%@? jakiegoś zaufanego społeczniaka, który co by nie kazali mu to by powiedział...
@Sudokuu: Żądać albo nakazu albo nagrywać. Bo w przeszukaniu na tak zwaną blachę, co w sumie też jest możliwe, bo polskie prawo to dopuszcza mogą sobie zmyślić czemu to zrobili. Ktoś tam coś tam na niego mówił, mieliśmy poszlaki i co znajdą albo podrzucą wpisują w piśmie do prokuratora o przeszukanie. Ogólnie lipa, najlepiej szyfrować dyski albo mieć wszystko "oryginalne". Równie dobrze sąsiadka, która mieszka koło ciebie, składa na ciebie donos,