Wpis z mikrobloga

Do pracy przychodzę zazwyczaj jak jest ciemno. Wypuszczam psy, otwieram moją kanciapę, zakładam ubranie robocze i idę się dowiedzieć co nowego. W takim małym zeszyciku zapisuję różne takie ważne i mniej ważne rzeczy. Potem jeszcze biorę procę, kluczyki od samochodu i takie przenośne cb-radio przez które mogę porozmawiać z ciekawymi ludźmi. Dalej wracam do mojej kanciapy, pakuję psa do samochodu, biorę taki śmieszny kijek i mocną latarkę (bo w nocy ciemno) i jadę się pokręcić po mieście. W pracy spotykam różnych ludzi i jedni są szczęśliwi, że mnie widzą a inni mniej. Niektórym zostawiam pamiątki i ci zazwyczaj są niezadowoleni. Często odwiedzam różne imprezy w mieszkaniach mimo, że nie jestem zaproszony, ale tam nikt się nie cieszy, że wpadam. Czasem wysiadam od razu z psem i wtedy ludzie odczuwają silną potrzebę biegania. Bez sensu moim zdaniem, bo pies i tak biega szybciej, ale skoro chcą się z nim ścigać to ja nie mam nic przeciwko temu. W pracy mam przerwę (a jak!) którą zazwyczaj spędzam w samochodzie albo na stacji benzynowej żeby wypić kawę. Zdarza się też, że musze pozwiedzać jakieś budynki, bo ktoś zadzwonił i powiedział, że zostawił coś wybuchowego. Wtedy się trochę denerwuję, ale radość ludzi jak im mówię, że nic nie znalazłem mi to wynagradza. Czasami robię za pogotowie ratunkowe dopóki nie dojadą, bo ja jeżdżę szybciej. Rano wracam do mojej kanciapy, sprzątam psom, karmię je, idę się spotkać z ludźmi których widziałem wieczorem, oddaję procę, cb- radio i kluczyki od samochodu. Przebieram się, mówię psom "do wieczora" i jadę do domu. Zarabiam tak trochę. Mniej niż programista, więcej niż pani w Biedronce. Polecam gorąco ten styl życia :)

#mojdzienwpracy
  • 4
@Jasiek794: Taką dziwną szkołę w której wszyscy chodzą w ubraniach roboczych (pół roku), potem taką szkołę gdzie wszyscy chodzą w ubraniach roboczych z psami (znów pół roku), potem taki kurs gdzie wciąż się uczy ratować ludzi w różnych sytuacjach i jeszcze jeden taki gdzie człowiek się uczy o różnych rzeczach które mogą wybuchnąć i co zrobić jak się taką znajdzie.