Wpis z mikrobloga

  • 0
@Felonious_Gru: nie, struktura ta sama, chodzi mi, wiem głupi pomysł, o brak samego jądra, np. taki scenariusz że jakimś cudem zamiast jądra powstała by w jego miejscu próżnia lub samo jądro było by powiedzmy podziurawione jak ser szwajcarski
  • Odpowiedz
@Nekron: Pewnie coś w stylu wydmuszki.

@dragon240994: Według mojej wiedzy planety skaliste się 'nawarstwiają', więc wątpię, by bez jądra była zdolna utworzyć powierzchnię. A co do gazówek to też nie sądzę, by się coś bez wypełnienia wytworzyło, bo co by miało być po środku, utrzymywać tą przestrzeń? Jakaś forma próżni?
  • Odpowiedz
@dragon240994: Nigdy nie słyszałem o planecie która nie miałaby jądra. Skoro planety powstają tak jak kule śniegowe ( w wielkim uproszczeniu oczywiście), to jądro zawsze w takiej planecie będzie.
@Lux_Aeterna: Tylko jak taka planeta wydmuszka mogłaby powstać?
  • Odpowiedz
zamiast jądra powstała by w jego miejscu próżnia


@dragon240994: czyli np. lodowa planeta zbierająca śmieci i powiększająca swoją masę, śmieci się scalają, zmienia się temperatura otoczenie (gwiazda mocniej grzeje bo też zbiera kosmiczne śmieci) lód a teraz już woda odparowuje
może być?
  • Odpowiedz
@dragon240994: dobre pytanie, szkoda że takich częściej nie ma na mirko.
Obawiam się jednak że poprawnej odpowiedzi nie znamy, wciąż za mało wiemy o budowie wnętrza planet. (chociaż mar-kar-583 ma ciekawy pomysł który rozwinąłem poniżej)

@mar-kar-583 niezły pomysł. Jeżeli dodamy do tego , że taka planeta dość wiruje, i do tego jeszcze, że grawitacja wewnątrz planety jest zerowa to mamy sytuacje w której to jest możliwe.

Z innych ciekawostek wartych wymienienia:
  • Odpowiedz
  • 0
@kglibow: wiem, większość danych na temat budowy planet pochodzi z aparatury pomiarowej, jak dotąd nie udało się nam i chyba przez przynajmniej najbliższe sto lat nie uda się wykonać odwiertu na głębokość sięgającą samego jądra, pozostaje liczyć na coraz dokładniejsze pomiary i badania w tym zakresie.

@mar-kar-583: chodzi ci o utworzenie się "lodowego" jądra? Pomysł ciekawy, ale co stało by się z samą planetą po jego wyparowaniu?
  • Odpowiedz
@dragon240994: była by dookoła niczego, asteroidy wciąż wyrzucają zawartość która paruje rozgrzana promieniowaniem słonecznym, jeśli wzrost ciśnienia nie jest zbyt gwałtowny to zawartość sobie ucieka bez szkody dla struktury pozostającej w stałym stanie skupienia
kojarzy mi się z podstawówki balon oklejany gazetami - zasada taka sama
  • Odpowiedz