Wpis z mikrobloga

#stan #bank #podwyzka #produkt Nastała era podwyżek opłat bankowych

Banki zawsze dobrze miały jak chciały. Gdy idzie o dochody z produktów, teraz im się nieco urwało. Zaczęły więc podnosić opłaty za swoje usługi. Robią to na wyścigi, jeden przed drugim…

Banki poszukują najróżniejszych sposobów zarabiania na klientach. Bardzo niskie stopy procentowe kredytów i bardzo wysokie zadłużenie Polaków, sięgające aktualnie 42 mld zł, rzutują na poziom ich dochodów. Banki w tej sytuacji starają się podnosić cenę usług. - Dla mnie to po prostu drobne cwaniactwo. Karta Citi była wygodna jako backup na wyjazdy. Na szczęście nie są jedyni na rynku - skarży się czytelnik serwisu Wyborcza.biz na wysokie opłaty za infolinię, które wprowadził bank Citi Handlowy. Na podwyżki psioczą też klienci banku Pekao i BZ WBK.

Bulisz więcej za konto i za nie spełnianie warunków

Obecnie coraz więcej banków wprowadza opłaty na usługi dotąd bezpłatne, np. za konto i wydawane karty, których – jak się okazuje - nie można uniknąć. Ostrzej też karze tych, którzy nie spełniają warunków do zwolnienia z opłaty lub jej obniżenia. Podwyżki za podstawowe produkty bankowe zaczęły wchodzić już w styczniu i lutym.

- Citi Handlowy wprowadził opłatę za MOŻLIWOŚĆ skorzystania z infolinii, doliczaną, automatycznie choćby się w ogóle nie korzystało z karty. Właśnie mnie naciągnęli na 41 zł. I w życiu bym się nie dowiedział, że coś tam ciurka na koncie, gdyby nie monit, że zalegam im z 20,55 zł, czyli już 41,17 zł z opłatami za monit - skarży się czytelnik.

Jak informuje czytelnik, do tej pory, gdy nie korzystał z karty, bank nie naliczał żadnych opłat; karta Citi służy jako rezerwowa, głównie na podróże - zawsze dobrze mieć jakiś backup z innego banku. Mogli - jak do tej pory - zarabiać na mnie całkiem nieźle kilka razy w ciągu roku. Ale połaszczyli się na 6 zł miesięcznie.

Citi Handlowy znalazł też inny sposób zarabiania na klientach. Podniósł również opłaty za prowadzenie konta. Wyższe stawki pobiera już czwarty miesiąc - od stycznia br. - za konto CitiGold – i to nie 100, ale 150 zł miesięcznie, a 25 złotych miesięcznie zapłacą właściciele konta CitiPriority, jeżeli nie spełnią warunków ustalonych przez bank.

Droższy koszt konta i karty

Znaczące podwyżki wprowadzi także największy bank polski PKO BP. Od maja opłata za prowadzenie "Konta bez granic" wyniesie miesięcznie 17,90 zł. Wcześniej było to 15 zł miesięcznie. PKO BP podnosi również opłaty za korzystanie z karty "Konta za zero". Począwszy od maja klienci, którzy zawarli umowę przed 30 września 2014 r., zapłacą 4,9 zł miesięcznie, jeżeli nie dokonają operacji bezgotówkowych na kwotę 300 zł. Wcześniej tego typu kara wynosiła 3,9 zł, ale już 200 zł zwalniano klienta z tej opłaty. Rosną też opłaty w PKO BP za korzystanie z kart kredytowych.

Wzrost opłat dla klientów przygotował też Bank BPH (wyłoniony w 2007 roku z Banku Przemysłowo-Handlowego). "Konto maksymalne" Banku BPH zdrożało o 5 zł, czyli z 14,99 do 19,99 zł miesięcznie, z zastrzeżeniem - jeśli klient nie ma wpływów na poziomie 7,5 tys. złotych. A kto ma?

Także Citi Handlowy podwyższa nie tylko opłaty za konto, ale również za kartę Citibank Platinum, która wzrasta o ponad połowę poprzedniej stawki. Teraz wynosi ona 60 zł, wcześniej było to 27 zł. Karta będzie nadal bezpłatna dla klientów, którzy spełniają warunki bezpłatnego konta CitiGold.

Opłaty trudne do uniknięcia, ale dużo niższe

Z kolei, należący od 2011 roku do hiszpańskiej grupy Santander, bank BZ WBK wprowadził opłatę za korzystanie z kart MasterCard Omni/Payback Omni. Od lutego br. jest to 7 zł miesięcznie. Do lutego 2015 karta była darmowa, teraz opłatę można obniżyć do 1 zł, gdy wykona się pięć transakcji bezgotówkowych.

Nie gorszy jest pod tym względem mBank, który do tej pory rzadko podnosił opłaty. Za kartę do rachunku, od połowy lutego - tylko nowym klientom - każe sobie płacić 4 zł. Od początku kwietnia opłata wzrośnie do 6 zł. Opłata nie będzie pobrana, jeśli klient wykona transakcje bezgotówkowe najpierw na 200, a potem na 300 zł.

Od początku 2015 roku Bank Millennium wprowadził miesięczną opłatę za kartę kredytową: w zależności od rodzaju wydanej karty opłata wynosi: 4,99 zł/7,99 zł/12,99 zł lub 24,99 złotych. Opłata nie będzie pobrana, jeżeli klient wykona kartą minimum pięć transakcji bezgotówkowych. Do końca zeszłego roku Bank Millennium pobierał roczne opłaty, których dużo trudniej było uniknąć, ale za to były dużo niższe.

Wyższe opłaty za wypłatę z Euronetu

Bank Pekao wprowadza dodatkowe opłaty dla klientów od 30 kwietnia br. Ponieważ zmian w cennikach jest tak dużo i tak różnych, klienci mylą się i próbują unikać wysokich opłat. Chodzi o wprowadzenie opłaty za wypłatę gotówki z bankomatów typu Euronet. Tylko przez rok klienci będą musieli płacić 1,49 zł od każdej wypłaty, a później jeszcze więcej.

- Zdenerwowałam się, bo darmowe wypłaty w Euronecie to była duża zaleta tego konta. Oni niby piszą, że można bezpłatnie wyjmować gotówkę w ich bankomatach, ale obok mnie nie ma takiego bankomatu, trzeba podejść kawałek. Więc wyjęłam od razu 1 tysiąc złotych - opowiada czytelniczka Wyborczej.biz.

Inny czytelnik skarży się tak: - Bank Zachodni WBK radośnie wprowadził opłatę 3 zł za... sprawdzenie salda karty kredytowej w ich własnych bankomatach (od lutego br.). Zaznaczam, że nie mając u nich konta (poza kartą), nie masz szans sprawdzić stanu środków via WWW czy inną drogą - bezpłatnie, więc niby 3 zł to żadne pieniądze, ale intencje są takie same. Niekiedy mam wrażenie, że chciwość coraz bardziej pożera umysły bankowców. Jakby na to nie patrzeć, to bezsporna prawda.
Źródło: wyborcza.biz.

Stanisław Cybruch

Na zdjęciu ilustracyjnym - Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski. Foto: pl.wikipedia.org.google.com.
stanislaw-cybruch - #stan #bank #podwyzka #produkt Nastała era podwyżek opłat bankowy...

źródło: comment_HqU7vmWa1WmR1qgSJgIbFPPbsJSL8Pgx.jpg

Pobierz