Wpis z mikrobloga

Mało rzeczy mnie tak #!$%@?, jak to, gdy prowadzę auto i ktoś obok to komentuje. "Zwolnij", "Uważaj na pasach!", "Jedynka i jedziemy" (tak? myślałem, żeby ruszyć z piątki bulwo).
Nie żebym miał prawo jazdy już od kilku lat, nie żebym przejechał już kilkanaście tysięcy kilometrów bez żadnego wypadku, po prostu rodzice (bo z nimi jeżdżę najczęściej) nie dają za wygraną nawet po wielu prośbach i non stop się czepiają.

Ich jeszcze jestem w stanie zrozumieć, wszak to ich auto, ale #!$%@?, podwożę znajomą i słyszę "Ooo widzę, że też nie używasz kierunkowskazów, jak Kamil (#!$%@?, że jechaliśmy przez zabitą dechami wieś, gdzie psy dupami szczekają, a ludzie gdy widzą samochód to zamierają w bezruchu)", "BOŻE CZERWONE UWAŻAJ" (#!$%@?, że do skrzyżowania 100 metrów), "Boże Baptysta co Ty robisz, w zakręt na pełnym gazie?! () (jechałem 40km/h)"

Nie podoba się, to raus do PKSu czy innego busa śmierdziucha.

  • 12
@Muk_Use_Acid: Też mnie to #!$%@?, najgorzej jak jadę sobie spokojnie i w skupieniu, a tu nagle ktoś mi coś krzyknie, że przez pasy ktoś idzie (no #!$%@? też mam oczy) to się wtedy nawet wystraszę i jeszcze się przez to #!$%@? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Muk_Use_Acid: ja mam prawojazdy juz z 7-8 lat na karku ze 100 tys km jak nie wiecej... a #!$%@? mnie niemiłoriernie jak wyprzedzam kogos a ktos mi krzyczy! UWAZAJ! I nagle nie wiesz o co chodzi.. ciagnac za hamulec... czegos nie zauwazyles... nie - przewadznie bo z naprzeciwka samochod jedzie i jest 500 metrow przed Toba... nie mowie... czasem takie Uwazaj potrafi zrowcic na cos uwage... ale uzywane niezasadnie jest mega