Wpis z mikrobloga

Ni #!$%@? nie rozumiem wszystkich, którzy narzekaja na pomaganie rodzicom, czy to w obsludze komputera/telefonu, czy to w swiatecznych przygotowaniach. Jeden z drugim, #!$%@? wielcy informatycy i te ksiezniczki, co przyjezdzaja ze studiow i zabieraja ze soba pol lodowki w sloikach. Matka im dupe podcierala jak sie obsrawali po lopatki, a ojciec nosil po pokoju, zeby sie wyrzygana kaszka nie udlawili, a teraz problem, bo to, bo sramto. Wiecej pokory gimbuchy.

#niewiemjakotagowac
  • 4