Dżizas. Na święta do mnie i żony wpadła córka z mężem. Małżeństwem są dość krótko. Odradzaliśmy córce ten związek, ale była mocno zdesperowana. Dzisiaj siedzieliśmy przy stole i musiałem wysłuchiwać sucharów mojego zięcia. Żeby przynajmniej moja małżonka nie musiała słuchać tych żenujących tekstów, zabrałem zięcia do garażu i nauczyłem go wymieniać opony w samochodzie. Ta fajtłapa nigdy tego nie robiła, strach dla mojej córki z nim jeździć. Podczas wymiany zięć pokazał, jaką jest ofermą. Próbowałem się powstrzymywać, hamować swoje żądze, gryzłem się w język, ale w kilku uwagach przemyciłem to, co o nim sądzę. Ciamajda po wszystkich poszła na komputer. To chyba jedyne, co umie - włączyć go. Po kilku godzinach wrócił do stołu i znów próbuje śmieszkować, nieudolnie zresztą. Nie wytrzymię, najgorsze święta ever.
Kiedyś babci zainstalowałem wykop żeby sobie pooglądała co się w świecie dzieje, a dziś się dowiedziałem że babcia czasami przegląda i czyta co tam wykopiecie. Babcia ma 75 lat, można 75 plusików dla niej? #wykop #babcia trochę #chwalesie
#coolstory #truestory
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
ale po cholerę sobie samemu opony wymieniać?
@durielek: Żeby latem nie jeździć zimówkami :)
@Cender: Blisko
@thomasho: Co było, a nie jest, nie liczy się w rejestr
@stazy1: ta usluga jest tak tania i szybka, że tylko ostatni Janusz i cebularz by się z tym babrał własnoręcznie.