Wpis z mikrobloga

@tarzan_szczepan: To już chyba lepiej nie mieć antywirusa i uważać co się robi niż zainstalować to gówno i myśleć że jest się bezpiecznym. Miałem kiedyś wirusa który zapychał dysk czterokilobajtowymi plikami, Avast miał go w dupie nawet jak sam znalazłem w internecie nazwę wirusa i skanowałem konkretne foldery. Jak zainstalowałem Avirę to znalazła kilka tysięcy zainfekowanych plików i jedynym wyjściem był format bo po ich usunięciu system już nie wstał. Może
@Kazak77

To już chyba lepiej nie mieć antywirusa i uważać co się robi niż zainstalować to gówno i myśleć że jest się bezpiecznym.


To antywirus zwalnia z użycia mózgu?
Nie kumam tego hejtu na avasta. Ja akurat nie mam żadnych problemów, a avasta kiszę na kompach już od wielu lat. Jak ktoś jest debilem to go nawet Kaspersky nie ochroni( ͡° ͜ʖ ͡°)