Wpis z mikrobloga

@n0rex: Nie wiem czy to dobrze, ale tam właśnie była moja rodzina i przyjaciele ._. gra się skończyła, klany porozpadały a ja teraz siedzę sobie w piwnicy i słucham soundtracków z najpiękniejszych lat mojego życia
  • Odpowiedz
@Nokja: co by nie mówić, ale naprawdę dobry soundtrack ta gra miała, aż chciałoby się zamknąć i znowu ponapierdzielać, ale wiem że to już nie będzie to samo. W sumie ludzie mogą mówić, że to był stracony czas, ale ja w #!$%@? ludzi poznałem przez tą grę i nie żałuję :D
  • Odpowiedz
@Nokja: L2 dex x4 ile życia zmarnowało to masakra :D. Nawet teraz potrafię włączyć filmiki z youtuba i oglądać pvp z tego serwera, ale nie zagram już nigdy w żadne mmorpg bo by mnie zjadło jak nałóg...
  • Odpowiedz
@quazaga: Za dużo tego było. ale 2004-2008/9 wstawałam od kompa tylko jak musiałam. kolejne 3-4 lata to różnie a potem przestałam całkiem w to grać. Małe powroty były, ale króciutkie. Ostatni nawet w zeszłym roku.
L2Game jak ktoś pamięta to stawiam ;; Malutki polski serwerek, który był moim pełnoprawnym domem ;;
  • Odpowiedz
@ihaha: nie potrafię wymienić. Za dużo tego było, na miliardzie serwerów byłam tylko na trochę. Wspominam najlepiej L2Game i tam grałam najdłużej, ale to graniczy z cudem spotkać kogoś stamtąd.
  • Odpowiedz
@Nokja: aż się łezka w oku kręci. Jak sobie przypomnę swój pierwszy siege, w ogóle pierwsze miesiące tej gry gdy poznawanie świata, szkoda że to uczucie już się nie powtórzy nigdy, wtedy to była nowość, ogromny świat, zdziwienie że wszystkie te postacie to inni ludzie... masakra :-(

Miałem nick Avenlight, a w swoich początkach Madox, może ktoś ze starych kumpli przegląda mirko ;-)

klany: ambereye, silenthill, swarm, orzełbiały ;-)

Lubiłem zawsze
  • Odpowiedz