Wpis z mikrobloga

@SynuZMagazynu: można to wyjaśnić wielorako - od umiejscowienia sprawstwa do "efektu podobieństwa". Niemniej jednak mózg ma jakieś przesłanki ku takiej interpretacji danego zdarzenia, więc z czegoś ona wynika. Problem jest o tyle złożony, że dotyka aksjologii i pytanie, czy moralność powinna mieć charakter uniwersalny czy "lokalny" (odnoszący się jedynie do świata ludzkiego).

Mózg może bronić się przed obniżeniem samooceny - bezdomny, bardziej podobny do mnie niż pies, jest w takim stanie,