Wpis z mikrobloga

@Pierwiastek_z_Czech:
Nie studiowałem na PWR, ale jestem już starszym specjalistą. Trzy rzeczy pod rozwagę.

Pierwsza: wygląda na to, że w Polsce najłatwiej o wysokie zarobki i dobre warunki, jeśli pracuje się w oddziałach międzynarodowych korporacji. Tam angielski się przydaje. Zwykle co prawda wystarczy rozumieć mówiony i pisany angielski, a samemu umieć komunikatywnie pisać i w miarę komunikatywnie dukać, ale im się ma wyższy poziom, tym otwierają się lepsze możliwości. Np. robiąc
@Pierwiastek_z_Czech: Ja studiuję po angielsku na W8 i powiem tyle, poziom może i trochę niższy niż na tej po polsku (z racji tego, że trzeba wziąć pod uwagę cudzoziemców, którzy mają inne podstawy programowe w szkołach średnich), ale szybciej nie nauczysz się języka jak właśnie korzystając ciągle z niego. Poza tym jak już wyżej kilka osób wspomniało, jak się ponad program studiów nie będziesz wybijał, to daleko nie zajdziesz, więc ta
@Pierwiastek_z_Czech: Właśnie program niby ten sam, kursy te same, a jednak robią inne rzeczy. Nie na wszystkich przedmiotach, ale zdarzają się rozbieżności. A co do ilości obcokrajowców to stanowią około połowę grupy. Głównie Ukraińcy i dość sporo Hindusów, a reszta to z całego świata.