Wpis z mikrobloga

@Mary18: w ogóle śmiesznie w tym życiu. Jak ma się 19lat, to wszystkie nadchodzące egzaminy, decyzje, ważne zdarzenia itd wydają się tak bardzo decydujące i ostateczne, stres motzno, jakby od jednej chwili zależało całe życie, a jak się nie uda, to katastrofa.
Katastrofa to jest, jak Ci pourywa ręce i nogi, albo jak dostaniesz się do muslimskiej niewoli, albo jak zarazisz się HIVem. A mature zdawaj tyle razy ile potrzebujesz, a
@Mary18: największa radość z wolności jest wtedy, kiedy korzysta się z niej mimo obowiązków i ograniczeń. Jeśli nic Cię nie trzyma, to może się okazać, że gdy rzucisz się w ocean swobody i wolności zorientujesz się, że nie wiesz w która stronę płynąć do brzegu.