Wpis z mikrobloga

#!$%@? mnie jak przyjeżdża taki anglik, lepiej mudżin lub jeszcze lepiej jakiś arab z Karyną blondyną, wchodząc do polskiego sklepu bełkocze po angielsku jakby wszyscy mieli obowiązek go rozumieć! Nawet "dzień dobry" nie potrafi powiedzieć a my się jeszcze #!$%@? cieszymy, że wow.. obcokrajowiec...wow...jakie to europiejskie... Niech spróbują się dogadać we Francji...
sorry, musiałem się wyżalić


#gorzkiezale #dziendobry #tagujetogowno
  • 4
ps. i taki jeszcze #!$%@? polskie Polki!

@toffik21: Jeszcze 10 lat temu też mnie to #!$%@?ło, bo gość z Kuwejtu uciekł przed wojną do nas, do Polski, z dużą ilością 'petrodolarów', wyrwał na nie zajebiście ładną 15(!)-latkę. W wieku 16 lat urodziła mu pierwsze dziecko. Kilka lat temu wyprowadzili się do Emiratów.

Skoro te nasze polskie Polki (uwaga: generalizuję) są takie tanie, puste i w ogóle nie do życia, to niech
@sebonk: Czeski trochę znam. Ale właśnie to by było najlepsze: panna mi się awanturuje po węgiersku, a ja się cziluję z piwkiem w ręce, bo nic nie rozumiem. ;] Na początku można by się dogadywać po angielsku, a później by się ustaliło, który język jest łatwiejszy i któreś by się zaczęło uczyć tego drugiego. No ale raczej polskiego, bo nie planuję emigracji.