Wpis z mikrobloga

Zawsze z dużym przymrużeniem oka traktowałem stwierdzenia, że "kiedyś to był poziom w szkole, teraz to nic nie wymagają" etc.
Ale dorwałem ostatnio "Matematykę dla kandydatów na wyższe uczelnie" autorstwa Leitnera i Żakowskiego (wywalali z biblioteki), wydana w 1973. W ramach przygotowania do #matura zacząłem czytać i stwierdzam, że nawet jeśli nie nauki w szkole (co jest jednak bardzo możliwe), to chociaż poziom podręczników był o niebo wyższy. Ksiązka to wg autorów "zwięzły wyklad" - taki trochę miks podręcznika z repetytorium. Ale naprawdę, wiedza jest podana w tak przystępnej, ale i bardzo ścisłej formie - aż milo się czyta.
Chociażby geometria - na początku rys historyczny, potem wprowadzenie zupełnego systemu aksjomatów i po kolei ich omowienie, wyprowadzenie z nich podstawowych twierdzeń i definicji, z ładnymi dowodami. Do tego po kolei przykłady. Wszystko w bardzo logicznej i uporządkowanej kolejności.
W jakimkolwiek aktualnym podręczniku, a tym bardziej repetytorium? Nie do pomyślenia. Wszystko jest teraz pisane pod zdanie matury, a nie naukę matematyki. W sumie trochę przykre.

#matematyka #przemyslenia
//zdjęcie z neta, ja mam trochę inne wydanie
piternet - Zawsze z dużym przymrużeniem oka traktowałem stwierdzenia, że "kiedyś to b...

źródło: comment_gzUbh4Uo7PQqfVwoS2mhEnasxcKTPdI5.jpg

Pobierz
  • 20
  • Odpowiedz
@piternet:

Wszystko jest teraz pisane pod zdanie matury, a nie naukę matematyki.


chyba niewiele książek o matematyce czytałeś, wiedza jest tylko trzeba po nią sięgnąć
  • Odpowiedz
@piternet: wiesz, książki pisane są pod maturę, bo to się sprzedaje : ) tak działa rynek. Nikt nie będzie robił skomplikowanych trudnych książek bez obrazków, bo zwyczajnie na świecie nikt ich nie kupi. Ja jestem zdania, że matura to bzdura. Powinny być egzaminy na studia :(
  • Odpowiedz
@piternet: tym się kończy obecny system edukacji, wszyscy są zrównywani do jednego poziomu, uczą się na dodawaniu jabłuszek (tak przysłowiowo, bo chodzi o to, że bagatelizuje się wszelkie definicje i próbuje się uczyć przez głupkowate przykłady) i potem kończy się to tak, że trzeba wszystkiego uczyć się od nowa, jeśli chce się przejść poziom wyżej.
  • Odpowiedz
W jakimkolwiek aktualnym podręczniku, a tym bardziej repetytorium? Nie do pomyślenia. Wszystko jest teraz pisane pod zdanie matury, a nie naukę matematyki. W sumie trochę przykre.

@piternet: Zgadnij, dlaczego tak jest. Podpowiem, że dużo mówi tytuł. Kurs przygotowawczy na wyższe uczelnie techniczne, a repetytoria są maturalne.
  • Odpowiedz
@Adamaton: I właśnie dlatego środek ciężkości w nauczaniu, pod nieobecność egzaminów na studia, przesunął się w kierunku matury. Zarzut był (chyba) skierowane w stronę podręczników, a nie systemu edukacji.
  • Odpowiedz
@Clermont: Zgadza się, dlatego teraz, co prawda, podręczniki przygotowują do matury, czyli odpowiednika egzaminu wstępnego na uczelnię, ale już do samych studiów nie. Chociaż to w sumie jakby nie patrzeć wynik zmian w systemie edukacji.
  • Odpowiedz
chyba niewiele książek o matematyce czytałeś, wiedza jest tylko trzeba po nią sięgnąć


@sztilq: Co polecasz dla osoby w 3 technikum, planującej iść na studia z matematyką powiązane?
  • Odpowiedz
@Leinnan: Ja proponuję przygotować się do matury, chyba że jesteś spokojny o wynik i chcesz poczytać sobie tak poza ligą coś ciekawego. Interesuje Cię analiza matematyczna, algebra, rachunek prawdopodobieństwa? Czy tak ogólnie szukasz czegoś lekkiego?
  • Odpowiedz
@Leinnan: Analiza matematyczna? - Gewert Skoczylas Analiza Matematyczna. Polecam, ale poziom książki jest niższy od Krysickiego. Krysicki to czasami trudny materiał. Jak bedziesz chciał wymasterować to Krysicki
  • Odpowiedz
@prusi: spróbuj zrozumieć choć trochę teorię zbiorów rozmytych albo mereologicznych bez prostych przykładów. Powodzenia!( )

@piternet: pójdziesz na dobrą uczelnię, będziesz co chwilę korzystał z tego typu podręczników, więc się przyzwyczajaj.
  • Odpowiedz