Wpis z mikrobloga

@kj5: Ciężko mi zaopiniować twój wybór, ponieważ widziałem tylko Forresta Gumpa, ale jeżeli chciałbyś coś dodać, to zastanów się nad Potopem - to jest chyba najbardziej oczywisty wybór. Też możesz jako przykład podać Hobbita wg Jacksona, który z krótkiego książkowego pierwowzoru zrobił trylogię, bardzo ingerując w treść powieści.
Jak jesteś ambitny to zainteresuj się filmem Wajdy Popiół i diament (jedno z największych arcydzieł polskiej kinematografii) - Wajda usiadł z autorem
@Elodin:

rozumiana jest jako obróbka materiału, najczęściej literackiego, choć także przedstawienia teatralnego lub słuchowiska radiowego, przeznaczonego do sfilmowania. W praktyce jednak adaptacja filmowa często wykracza poza tę definicję, poszerzając lub nawet zupełnie zmieniając kontekst dzieła.


Wg. definicji wiki wszystko się zgadza. Komiks to IMO jest utwór literacki w formie ilustrowanego opowiadania.

@dumnie: Nie chcę brać filmów których nie znam bo ciężko się mówi o czymś o czym się nie ma
@kj5: Skoro mowa o problemach adaptacji to szukałbyś takich problematycznych. Np. oczekiwania publiki względem pierwowzoru np. LOTR, Lśnienie, Atlas Chmur itp. adaptacji jest mnóstwo. Lub kontrowersje np. Lolita. Faile typu Wiedźmin np. Forrest Gump to średnia książka, a raczej będziesz musiał poczytać. Chociaż to prezentacja maturalna co byś tam nie umieścił to i tak zdasz.