Wpis z mikrobloga

Po krótce: wysłałem gościowi TV na drugi koniec Polski, gościo przesyłki nie przyjął, bo TV uszkodzony, dzisiaj TV do mnie wróciło, protokół uszkodzenia spisany, ALE... to nie jest mój telewizor !!! Posiadam zdjęcia z numerami seryjnymi MOJEGO tv, które się nie zgadzają z telewizorem, który do mnie przyszedł. Do odbiorcy dzwoniłem, że sprawa trafia na bagiety, ja się nie będę z nim użerał. Mówił, że on ma świadka (kuriera) przy nim sprawdzał przesyłkę i była uszkodzona i nic nie podmieniał (informacje ze statusu listu przewozowego wcale, a wcale się nie pokrywają z tym co on mówi). Na dodatek w pudełku jest jakiś kabel, który nie jest mój i nierozpieczętowana jest "torebka" z gwarancją, instrukcją obsługi itp., a ja w moim otwierałem. Teraz pytanie do Was, sprawę zgłaszać na policję czy jakby nigdy nic reklamacja do Siódemki? Czy to i to?

#pytanie
  • 3